W sklepach Biedronka pojawiła się właśnie najnowsza myjka ciśnieniowa o mocy 1900W Niteo Tools. Czy warto ją kupić? Zapraszam do recenzji.
O dłuższego czasu zastanawiam się nad zakupem myjki ciśnieniowej. W domu mam wyłącznie zwykłego węża ogrodowego, ale ciężko zrobić nim coś więcej niż podlewanie kwiatków. Każde mycie samochodu wiązało się z koniecznością pojechania do myjni bezdotykowej. Tam jednak możemy zapomnieć o dokładnym umyciu auta, czy skorzystaniu z metody na dwa wiaderka. Takiej myjki nie zabierzemy też ze sobą by umyć elewację, kostkę brukową, czy schody.
Na rynku dostępnych jest już wiele firm oferujących myjki ciśnieniowe oraz całe zestawy akcesoriów z nimi związane. Ceny zaczynają się od kilkuset złotych do nawet kilku tysięcy złotych. Jednak używając takiego sprzętu raz w miesiącu do drobnych prac, wiele osób po prostu nie chce wydawać tylu pieniędzy. Zaliczam się do jednej z takich osób. Te najtańsze urządzenia mają albo za słabą moc, albo kiepską jakość wykonania przez co zawsze rezygnowałem z zakupu.
Niteo Tools to marka, którą możemy spotkać głównie w sieci sklepów Biedronka. To taki odpowiednich Lidlowego Parkside. Jak wiecie doskonale, wśród tych urządzeń można czasem kupić naprawdę dobry sprzęt w śmiesznych pieniądzach. Jak jest w przypadku myjki ciśnieniowej Niteo Tools?
Unboxing
Sprzęt przyjechał do mnie w oryginalnym opakowaniu. Wewnątrz znajdowało się urządzenie, rączka transportowa, uchwyt na bęben, niezbędne redukcje oraz pianownica. Całość należało zmontować, ale nie znalazłem do tego instrukcji.
Na szczęście przy recenzji każdego urządzenia staram się sprawdzić, czy jest łatwe w składaniu, również bez instrukcji. Tutaj nie było żadnego problemu i w ciągu kilku minut cały sprzęt stał gotowy do użycia. Z recenzenckiego obowiązku muszę dodać, że myjka przyjechała do mnie z pękniętym mocowaniem bębna na węża. Miało również oderwany kawałek plastikowej okładziny jednego z kółek. Piszę o tym nie bez powodu. Modele recenzenckie używa dość duża liczba osób, więc oceniając ich stan można szybko zauważyć najsłabsze punkty danego urządzenia.
Myjka ciśnieniowa Niteo Tools 1900W w praktyce
Po podłączeniu zasilania oraz wpięciu węża doprowadzającego wodę warto nacisnąć spust dyszy bez włączania myjki. Pozwoli to napełnić się pompie wodą dzięki czemu jej start będzie łagodniejszy i nie będzie musiała usuwać powietrza. Wąż doprowadzający wodę do lancy ma 6 metrów długości, co w zupełności wystarczy do umycia samochodu bez konieczności ciągnięcia za sobą pompy, czy umieszczeniu jej z dala od mytej powierzchni.
Lanca umożliwia regulację strumienia wody. Według zapewnień producenta, Niteo Tools jest w stanie wytworzyć maksymalnie 150 barów ciśnienia roboczego. Pompa tłoczy wodę z szybkością 450l/h. Parametry robią wrażenie, bo na papierze wygląda to lepiej niż urządzenia często nawet 3x droższe.
Należy jednak pamiętać, ze producenci podają maksymalne ciśnienie robocze mierzone na najwęższym strumieniu lub nawet specjalnych nasadkach. Tutaj faktycznie kierowany strumień jest bardzo mocny, ale po regulacji dyszy czar nieco pryska. Szerszy strumień jest już tak delikatny, że można bez problemu położyć przed nim otwartą dłoń. Powoduje to, że bardzo dobrze spłukuje się nim delikatne powierzchnie z dość bliska, ale jest za słaby by móc samodzielnie umyć powierzchnię bez wcześniejszej mechanicznej (ręcznej) obróbki.
Sama regulacja strumienia jest dość kiepsko przemyślana. Znajduje się na samym końcu lancy więc osoby mniejsze będą miały problem by jej dosięgnąć w trakcie używania myjki. Jest też zbyt czuła. Możemy przypadkiem natychmiast przeskoczyć z szerokiego strumienia na punktowy.
Pianownica z humorami
W zestawie znalazło się miejsce także na pianownicę z automatycznym mieszalnikiem. Wystarczy dolać do niej koncentratu szamponu do mycia np. samochodu i nałożyć ją na końcówkę lancy. Urządzenie automatycznie miesza środek z wodą wytwarzając pianę. Chociaż też tak nie do końca. Korzystając z tej końcówki tracimy możliwość regulacji strumienia. W rzeczywistości piana leci lub nie i ciągle ruszałem pojemnikiem na boki by znaleźć optymalną pozycję by uzyskać natrysk piany zamiast silnego i punktowego strumienia wody. To właśnie przez to oderwałem sobie kawałek foli z auta – nagle zamiast piany, urządzenie wystrzeliło silnym strumieniem wody.
Testowałem Niteo Tools jeszcze myjąc chodnik z kostki brukowej, rowery, czy plastikową ławkę, która stojąc od lat na dworze zdążyła zmienić kolor. W tych przypadkach urządzenie sprawdziło się bardzo dobrze.
Kolejnym plusem, o którym warto wspomnieć jest waga urządzenia. Wynosi blisko 6.5 kilograma, ale wysoka rączka i kółka znacznie ułatwiają manewrowanie. Warto dodać, że sprzęt jest dość stabilny i nawet gdy ciągnąłem za przewód lancy nie przewrócił się.