Kameleon SLK130 to polska konstrukcja stworzona przez firmę Foton z Kalisza. Znacznie ułatwia tworzenie płynnych i dynamicznych ujęć. Jak sprawuje się w praktyce? Opinie, test.
Kameleon SLK130 to urządzenie przydatne w filmowaniu. Poza fotografią, bardzo lubię tworzyć materiały filmowe. Śledząc moje blogi z pewnością zauważyliście, że ostatnio mocno inwestuję w profesjonalny sprzęt. Zaczęło się od porządnego rejestratora dźwięku, następnie pojawił się markowy mikrofon, porządny statyw, softboxy oraz dwie świetne lampy światła stałego. Moja lustrzanka i obiektywy nie mają stabilizacji obrazu. To sprawia, że wszelkie, nawet najmniejsze drgania natychmiast przedostają się na wszystkie ujęcia. Przez to ciężko jest robić płynne ujęcia w ruchu a nagrywanie z ręki odpada, również ze wszelkimi dynamicznymi ujęciami. Kupiłem chiński stedicam, ale jego wyważenie jest trudniejsze od mechaniki kwantowej. Dlatego wybierając slider zdecydowałem się na polską, dobrze ocenianą markę z dobrymi opiniami na forach filmowych.
Slider Kameleon SLK to konstrukcja polskiej firmy Foton z Kalisza. Dostępna jest w kilku wersjach różniących się od siebie długością. W sprzedaży są modele m.in. 44, 64, 94, 130 i 200-centymetrowe. Najbardziej uniwersalna jest wersja 94 cm i taką też polecił mi sklep. Mój wybór padł na SLK130, czyli model dłuższy o 36 cm. Chciałem mieć więcej zapasu do dłuższych ujęć i najazdów. Poniżej możecie zobaczyć jeden z filmików, który zrobiłem przy wykorzystaniu slidera.
Po co komu slider?
Slidery umożliwiają tworzenie płynnych i dynamicznych ujęć. Jednostajny i liniowy ruch kamery pozwala tworzyć ciekawe ujęcia. Innymi słowy, kamera przesuwa się w jednym tempie w wybranym przez nas kierunku. W Polsce takie akcesoria kojarzą się głównie z filmowaniem wesel. Tymczasem slider można wykorzystać na wiele sposobów. Świetnie sprawdzi się w motoryzacji, nagrywaniu produktów itp.
Jaki slider wybrać?
To pytanie, które dość długo sobie zadawałem. Początkowo próbowałem zrobić własne urządzenie korzystając m.in. z drukarki 3d. Problemem była jednak płynność ruchu a dokładniej jej brak. Dlatego kluczowym elementem jest właśnie możliwość utrzymania płynnego, jednostajnego ruchu naszej kamery. Na rynku dostępnych jest kilka rozwiązań, które różnią się ceną, zastosowanymi materiałami, mocowaniami czy rodzajami łożysk.
Warto zwrócić uwagę na akcesoria. Miłośnicy timelapse wykorzystają silnik lub silniki, które zautomatyzują ruch. Przydatne będą podpory, które sprawią, że slider postawimy stabilnie w powietrzu na statywie. Przyda się również torba transportowa oraz zestaw do czyszczenia sprzętu.
Jeżeli nie mamy odpowiedniej głowicy, warto również w taką się zaopatrzyć. Przydatna będzie głowica kulowa, która umożliwi wypoziomowanie naszej kamery w trakcie ruchu pod kątem.
Slider Kameleon SLK130 w praktyce
W zestawie z kupionym urządzeniem dostałem porządną torbę transportową oraz zestaw do czyszczenia prowadnic. Slider waży 3 kilogramy. Możemy przymocować do niego sprzęt nagrywający do 5 kilogramów. W profilu prowadzącym znajduje się podkładka z tworzywa oraz śruba mocująca 3/8 cala, która jest stosowana przez większość głowic dostępnych na rynku. W tym miejscu znajduje się także hamulec postojowy.
Jest to specjalne pokrętło, które w trakcie obrotu blokuje przesuwanie mocowania wraz z kamerą. To bardzo przydatne w trakcie filmowania gdy slider ustawimy pod kątem czy podczas przestawiania statywu ze sprzętem.
Wspominając o blokadach, warto powiedzieć również o gumowych odbojnikach, które pomogą delikatnie zatrzymać wózek, gdy dotrze on do końca naszego slidera. Przydało mi się to w trakcie nagrywania właśnie pod kątem. Dla zachowania płynności, po prostu puszczałem swobodnie aparat, który płynnie zmierzał w kierunku ziemi zatrzymując się spokojnie na końcu bez ryzyka uszkodzenia sprzętu.
Ciekawostką są także nogi z regulowanymi stopkami, które znajdują się po obu końcach slidera. W trakcie transportu można je łatwo złożyć, a po rozstawieniu, nie potrzebujemy dodatkowego statywu by nagrywać z ziemi. Każda stopka ma dodatkową regulację w zakresie 2.5 cm, co ułatwi stabilizację slidera na nierównościach.
Pod spodem slidera znalazły się dwie płytki montażowe pozwalające na zamontowanie slidera do statywu. Są tutaj po dwa uniwersalne gwinty – 3/8 i 1/4 cala. Płytki możemy przesuwać swobodnie pod szyną a poluzujemy czy dokręcimy je za pomocą zwykłej monety.
Producent zastosował w urządzeniu system kontrolowanego ślizgu o nazwie Slide Control. To opatentowane rozwiązanie firmy Foton. Dzięki niemu, przesuwany wózek zachowuje płynność i nie przenosi drgań na aparat. Pomysł został nagrodzony złotym medalem na Targach Foto-Video w Łodzi. Jak to działa? Wszystkie rolki wózka pracują w zamkniętym środowisku olejowym. Dzięki temu, wszystkie mikrodrgania i nieliniowe ruchy są pochłaniane przez system. Daje to niesamowicie stabilny ruch i faktycznie, świetnie sprawdza się w praktyce.
Postanowiłem wytestować mocowanie slidera za pomocą dwóch statywów na raz. Umożliwia to znaczne podniesienie urządzenia przy zachowaniu odpowiedniej stabilności. Rozwiązanie sprawdziło się i sprzęt pozostał stabilny. Jednak takie rozwiązanie zabiera nieco czasu na przygotowanie wszystkiego i wymaga od operatora większej krzepy. Slider, aparat, dwa porządne statywy mogą ważyć ponad 10 kilogramów. Przenoszenie tego co chwilę może być uciążliwe podobnie jak regulacja wysokości. By zachować poziom, musimy przestawić oba statywy, co jest podwójną robotą i nieco stratą czasu.
Wersja do nagrywania z ziemi sprawdza się bardzo dobrze i to na różnych podłożach. Stopki mają 190 mm szerokości, więc slider pozostaje stabilny pod cięższym aparatem i dłuższym obiektywem. Warto sprawdzić dokładnie podłoże, bo przy ręcznym przesuwaniu głowicy, na bardzo nierównym np. chodniku możemy przypadkiem przeważyć sprzęt.
Trzeci test dotyczył ustawienia slidera SLK130 metr nad ziemią przy użyciu statywu. Użyłem do tego statywu Velbon dv-7000, który mam od kilku lat. Takie rozwiązanie jest jednak mało stabilne i w trakcie przesuwania głowicy z aparatem, długość slidera robiła swoje. Przy krótszej wersji pewnie nie byłoby tego problemu, ale 130 cm spowodowało, że poruszałem aparatem głównie w okolicach środka slidera. W trakcie nagrywania wpadłem na pomysł, by drugi koniec oprzeć o element krajobrazu, albo przy ujęciach pod kątem – o ziemię, uprzednio składając nóżki, by chroniły slider przed porysowaniem. Szybko okazało się, że jest to dość wygodny sposób, a wielkim plusem mocowania na jeden statyw jest mobilność tej metody i niska waga zestawu.
Slider Kameleon SLK130 – dodatkowe podpory
W sprzedaży dostępne są również specjalne podpory, które można zaczepić na dowolny statyw. Na potrzeby testu, Foton przesłał mi jeden komplet. Okazało się, że montaż zajmuje dosłownie kilka minut i polega głównie na przyczepieniu dwóch podpór do nóżek statywu oraz do mocowania nóżek slidera z jednej z jego stron. Byłem bardzo pozytywnie zaskoczony, jak bardzo dobrze zadziałało to rozwiązanie. Slider stał się sztywny i odporny na drgania przenoszone przez głowicę. Kolejnym plusem jest możliwość regulacji obu podpór. Sprawia to, że nie tylko dostosujemy je do różnej szerokości sliderów, ale przede wszystkim, umożliwia zmianę kąta całego urządzenia. Przechylenie całości o np. 45 stopni nie wymaga demontażu wszystkiego po kolei, a trwa zaledwie kilka sekund. Wystarczy poluzować zakręcane mocowanie i zmienić położenie głowicy.
Slider Kameleon SLK130 – dedykowana głowica Foton
Specjalnie na potrzeby slidera zaopatrzyłem się w głowicę olejową, taką samą jakiej używam w statywie. Szybko okazało się, że przez brak możliwości regulacji samego kąta mocowania aparatu, głowica nie sprawdza się w ujęciach pod kątem. Pomyślałem o czymś opartym na głowicy kulowej, co łatwo da się ustawić. Wybór padł na głowicę Foton SGF1F. Za 169 zł otrzymujemy trójkierunkową głowicę kulową wykonaną z aluminium. Nie tylko wygląda solidnie, ale taka właśnie jest. Spodobała mi się szybkozłączka z systemem regulowanego docisku oraz naniesiona podziałka ułatwiająca panoramowanie. Szkoda, że na szybkozłączce zabrakło poziomicy. Byłaby bardzo przydatna w ustawianiu poziomu w trakcie używania slidera pod kątem. Warto wspomnieć, że dzięki dużej średnicy korpusu głowicy, po prostu łatwiej jest poruszać aparatem na sliderze.
Slider Kameleon SLK130 – podsumowanie
Kameleon SLK130 to slider, którego mogę z czystym sumieniem polecić każdemu, kto chciałby rozwinąć swoją pasję filmową. Decydując się na zakup, warto pomyśleć również o podporach, które sprawią, że sprzęt będzie bardziej uniwersalny i mobilny. Niestety, podpory są dość drogie, bo kosztują blisko 300 zł. Drobnym minusem jest podkładka pod głowicę. Dzięki niej, nie porysujemy slidera, ale przez brak klipsa, głowica potrafi się czasami poluzować i obracać. Mimo to, zestaw otrzymuje moją rekomendację, bo sprawdził się w stu procentach!
Jeżeli jesteście zainteresowani tym sliderem, podrzucam Wam link do sklepu: Foton Powołajcie się na mnie, to dostaniecie zniżkę!