„Bohemian Rhapsody” to niezwykła opowieść o powstałym w latach 70. XX wieku zespole Queen i jego frontmanie Freddiem Mercurym. Film ukazuje błyskotliwą karierę grupy, która dzięki ikonicznym utworom i rewolucyjnemu brzmieniu wspięła się na szczyty sławy, dopóki skandalizujący styl życia Mercury’ego nie postawił wszystkiego pod znakiem zapytania.
„Bohemian Rhapsody” – premiera 2 listopada w kinach.
Nie wiem, jak bym skończył, gdybym nie mógł oprzeć się w młodości na tekstach Freddiego Mercury’ego. Dzięki nim poznałem wszystkie formy muzyki. Poszerzyły moje horyzonty. Nigdy w życiu nie miałem ważniejszego nauczyciela
-AXL ROSE
Film „Bohemian Rhapsody” zaczyna się od legendarnego występu Queen na Live Aid – jednego z najważniejszych wydarzeń kulturalnych lat osiemdziesiątych. W ramach tego charytatywnego koncertu 13 lipca 1985 roku na dwóch scenach – Wembley Stadium w Londynie oraz John F. Kennedy Stadium w Filadelfii – pojawiły się największe gwiazdy świata. Koncert, zorganizowany, by zebrać środki na osoby dotknięte głodem w Etiopii, był jednym z największych wydarzeń transmitowanych przez satelity i stacje telewizyjne w historii, gromadząc przed telewizorami 1,9 miliarda widzów w 150 krajach świata.
Występ Queen był zbawieniem dla organizatorów Live Aid. – Ludzie w Wielkiej Brytanii oglądali, lecz nie dzwonili, żeby przekazać darowiznę, a przecież to był główny cel. Freddie wszedł na scenę i wykonał set, który zespół ćwiczył przez trzy tygodnie, więc było to idealne 20 minut, które wszystkich zjednoczyło. Zrozumieli, jaki jest sens tego wydarzenia – mówi Graham King, producent filmu.
Zadanie stworzenia ścieżki dźwiękowej filmu, z wykorzystaniem zarówno prawdziwego głosu Freddiego Mercury’ego, sobowtóra jego głosu oraz wokalu Ramiego Maleka, powierzono Becky Bentham. W scenach śpiewanych, Bentham wymagała, żeby aktorzy śpiewali razem z nagranymi wcześniej utworami. To miało zasadnicze znaczenie, gdyż pozwala uchwycić pracę gardła i mięśni twarzy – wyjaśnia.