Diablo X-Player to fotel dedykowany w szczególności dla graczy. Ma być wygodny i sprawić, że komfortowo spędzimy długie godziny przed komputerem. Czy warto go kupić? zapraszam do recenzji.
Fotel obity jest skórą syntetyczną w dwóch kolorach. Diablo X-Player występuje w czterech wariantach kolorystycznych – czarno-białym, czarno-niebieskim, czarno-czerwonym oraz czarno-zielonym. Prezentuje się bardzo dobrze, a agresywny wygląd pasuje do charakteru produktu dla graczy.
Fotel ma regulowane podłokietniki, które możemy podnieść lub obniżyć. Są wykonane z miękkiego plastiku, który stanowi pewne oparcie dla rąk, aczkolwiek są także wyprofilowane więc mogą być lekko niekomfortowe gdy nie trzymamy rąk na wprost (np. podczas pisania na klawiaturze).
Siedlisko ma dość grubą gąbkę, więc pracując przy komputerze siedzi się dość wygodnie. Boczne profile znane z foteli kubełkowych w samochodach są nieco zbyt twarde i rozmieszczone zbyt blisko siebie. Przez to osoba o średniej posturze będzie czuła się ściśnięta, a elementy fotela będą uciskały na nogi zostawiając ślady na skórze.
Oparcie możemy rozłożyć od pozycji pionowej to całkowicie poziomej. Jest jednak dość twarde. Można się poczuć, jakbyśmy opierali plecy o zwykłą deskę. Stanowczo przydałoby się użyć w tym miejscu więcej gąbki, by nasze plecy czuły się bardziej komfortowo.
W zestawie do fotela dostajemy dwie poduszki mocowane za pomocą elastycznych pasków wsuwanych w otwory Diablo X-player. Ta na część lędźwiową kręgosłupa jest wyprofilowana, co polepsza komfort siedzenia. Ja szybko jednak z niej zrezygnowałem, bo odpycha plecy od oparcia, co sprawia, że łopatki wiszą w powietrzu jeszcze bardziej obciążając kręgosłup. Druga poduszka służy do podpierania głowy w pozycji leżącej. Osoby wyższe będą miały jednak problem, bo przy moich 180 centymetrach, ta poduszka jest na wysokości łopatek. Gdy jednak zamocujemy dwie poduszki na raz – nasze plecy i szyja nie mają szans oprzeć się o górę.
Jednak największą uwagę mam do samego dołu urządzenia. Siedlisko jest dość wysunięte do przodu, a pięcioramienna podstawa z ruchomymi kółkami ma dość małą średnicę. Powoduje to, że przy ruchu np. odepchnięcia się do przodu, fotel potrafi przeważyć i przewrócić się z nami na ziemię!