Jak będzie wyglądała aplikacja do zamawiania jedzenia w przyszłości? Rozwiązanie konkursu

Kategorie artykułu:

Opublikowany:

- Reklama - [adinserter block="1"]

Aplikacja do zamawiania jedzenia musi być jak najprostsza w obsłudze, koniecznie musi mieć możliwość komunikacji z użytkownikiem, a samo urządzenie powinno potrafić wydzielać zapach potraw – tak najczęściej wyobrażają sobie aplikację do zamawiania jedzenia w przyszłości Czytelnicy bloga Jotem.in.

Wielu z Was wskazywało, że aplikacja przyszłości powinna mieć zaawansowany interfejs do komunikacji z użytkownikiem. Padały tutaj propozycje, aby telefon mógł z nami rozmawiać w swobodny sposób, aby z dotknięciem przycisku na pilocie wyświetlał się hologram naszego asystenta, który pomoże złożyć zamówienie. Pojawiały się też propozycje bardziej z filmów science-fiction. Chodzi o oprogramowanie i urządzenia, które nieustannie będą mierzyły poziom niezbędnych składników w naszym organizmie. W razie potrzeb złożą zamówienie na potrawę, która uzupełni wszystkie braki. Kolejną ważną rzeczą jest szybkość reakcji i wygoda. Inteligentna aplikacja wskaże najbliższe miejsca, w których będziemy mogli smacznie zjeść, w trój wymiarze zobaczyć oferowaną przekąskę etc.

Jak napisała w komentarzu Dagmara Skibińska: „W 2020 roku powstanie aplikacja, która będzie kontrolowała nasz cały organizm. Na podstawie wagi, ilości średnio spożywanych dziennie posiłków będzie w stanie przewidzieć kiedy człowiek jest głodny, a wtedy będzie się pytała czy chce zamówić jedzenie czy będzie jadł w domu. Na podstawie wytycznych posiadacza telefonu będzie dobierała jedzenie, które będzie zamówione. Oczywiści wszystko będzie działało na komendy głosowe w stylu: pizza do 15 zł, student, Winogrady. Jeśli nie będzie podawana lokalizacja, program będzie wybierał najbliżej zlokalizowane domy uciechy dla podniebienia:). Poza tym aplikacja będzie na bieżąco kontrolowała rozmowy właściciela telefonu z innymi osobami. Jeśli będzie wspominał, że jest głodny, aplikacja będzie proponowała zamówienie posiłku. Aplikacja będzie też wspominała o fajnych promocjach w mieście i analizowała co w danym dniu spożyto, a na tej podstawie proponowała coś do zjedzenia. Oczywiście przed złożeniem zamówienia wszystko będzie pojawiało się na wyświetlaczu, a specjalny pomiaromierz będzie oceniał jak kubki smakowe reagują na dany posiłek. Na końcu pojawią się walory zapachowe. Jeśli jedzenie będzie spełniało wymagania, zostanie automatycznie zamówione, a płatność uregulowana.”

Z  kolegi Piotr Brodziak przewiduje: „Rok 2020. Włączam usługę lokalizacyjną w telefonie. Odpalam gestem dłoni aplikację PizZA rogiem. Wybieram opcję przetarg i ustalam zasięg zapytania na 2 kilometry. Jestem pieszo i z pustym brzuchem nie chcę mi się za dużo chodzić. Z dostępnych opcji wybieram najkrótszy, 3 minutowy czas przetargu. W preferencjach ustawiam cienki spód, pieczarki i świeże pomidory. Zawężam wybór do konsumpcji w lokalu. Klikam ok. Zgłaszają się pizzerie z okolicy.O, mam ofertę na Capriciosę z napojem gratis za 19 złotych. Mapka wskazuje, że lokal znajduje się przecznicę dalej. Pojawia się druga oferta – włoska Pizzeria oferuje zestaw z kremem pomidorowym, kawą i pizzą z trzema dowolnie wybranymi dodatkami za tą samą kwotę. Pierwsza Pizzeria momentalnie obniża cenę swojej oferty do 18 złotych widząc propozycję konkurencji. Pojawia się trzecia oferta z pobliskiego baru – odrzucam ją od razu mimo niskiej ceny. Została minuta przetargu. Pojawia się kolejna oferta z restauracji europejskiej. 21 złotych, ale piękny wystrój i lampka dobrego wina w cenie. Chyba się zdecyduję na tą ofertę. Zostało 10 sekund przetargu. Włoska pizzeria dodaje do oferty Tiramisu! Tym zdobyli moje serce! Klikam akceptuję. Pojawia się mapka z wskazówkami

dotarcia do lokalu. Szef kuchni już przygotowuję zamówiony zestaw. Chowam telefon do kieszeni, bo w brzuchu burczy mi mocniej niż wibracja w smartfonie. Kto by pomyślał 17 lat temu, że tak się będzie wybierać lokale z jedzeniem.”.

- Advertisement -

W nieco bardziej obrazy sposób odpowiedział na pytanie konkursowe Michał Sętkowski. Jest to jedyny film ze wszystkich zgłoszeń w ogólnopolskim konkursie. Muszę przyznać, że bardzo mnie rozbawił 🙂

Rozwiązanie konkursu z PizzaPortal.pl

Tak nam się spodobały Wasze odpowiedzi, że oprócz pierwszej – głównej nagrody i awansu do finałowej rundy, zdecydowaliśmy się przyznać jeszcze dwa wyróżnienia.

  • Pierwsze miejsce i kupon 50 zł zdobywa Michał Sętkowski
  • Drugie miejsce i kupon o wartości 25 zł trafia do Dagmary Skibińskiej
  • Trzecie miejsce i kupon 20 zł dostaje Piotr Brodziak.

Wkrótce przyjdzie do Was mail z kuponami.

- Advertisement -

Gratulacje i … do roboty. Zostało Wam 7 lat na zbudowanie takich aplikacji i podbicie świata! 🙂

Wszystkie komentarze konkursowe możecie poczytać w tekście:  Konkurs: Jak w przyszłości będzie wyglądała aplikacja do zamawiania jedzenia?

Polub Jotem.in na Facebook. Dzięki temu nie uciekną Ci kolejne ciekawe konkursy i materiały.

-reklama-
-reklama-

Zobacz również:

Jakub Markiewicz
Jakub Markiewiczhttps://jotem.in
Prowadzę bloga jotem.in od 2013 roku. Prywatnie zajmuje się programowaniem, marketingiem i zarządzaniem mediami. Hobbistycznie lubię robić zdjęcia oraz kręcić filmy.
Subscribe
Powiadom o
0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments

Więcej w tej kategorii

Komentarze

Najnowsze