Na nasze wesele dostaliśmy w prezencie mnóstwo różnego rodzaju alkoholi. Wśród nich były dwie Nalewki Babuni – jedna o smaku wiśniowym oraz druga, malinowa. Jak smakują i czy warto je kupić?
To, co przyciąga uwagę, to masywna szklana karafka zakończona okrągłym, drewnianym korkiem. Całość dopełnia wstążka przeplatana złotą nicią, co ma jednoznacznie komunikować domowy charakter nalewki. Przyznam, że karafka wygląda bardzo ładnie i świetnie nadaje się na prezent. Samą karafkę po umyciu można wykorzystać do przyrządzania własnych nalewek.
Producent zaleca pić nalewkę małymi łykami w schłodzonym kieliszku. W całej butelce jest 18 proc. alkoholu, więc nalewkę można pić bez konieczności popijania.
Jak smakuje? Nalewka jest klarowna, w smaku słodka, co szczególnie przypadnie do gustu kobietom. Mi osobiście smak Nalewki Babuni malinowej kojarzy się z syropem na kaszel. W sklepie można kupić karafkę 750ml już za około 22 złotych.