Navitel R300 GPS to najnowszy model kamery samochodowej, która trafiła do sklepów. Czy warto ją kupić? Jak sprawuje się w praktyce? Zapraszam do recenzji.
Navitel R300 GPS jest lekki i nieduży. Docenią to w szczególności osoby, które mają dość małą szybę w aucie i nie chcą by widerejestrator rzucał się innym w oczy, ale także nie chcą by kamera zasłaniała im drogę. Urządzenie mocuje się za pomocą przyssawki. To popularne i sprawdzone rozwiązanie, jednak przed samym montażem warto dokręcić nieco przegub i klips. Dzięki temu R300 nie będzie przekręcał się za każdym razem, gdy będziemy chcieli wejść do menu, czy wcisnąć przycisk odpowiedzialny za zabezpieczenie aktualnego nagrania. Sprzęt wykonany jest bardzo dobrze jak przystało już na Navitela i ma wbudowaną funkcję g-sensor, która zabezpiecza nagrania w przypadku kolizji, czy nagłego hamowania.
Kamera samochodowa nagrywa obraz w rozdzielczości FullHD w 30 klatkach na sekundę. Kąt widzenia obiektywu wynosi 140 stopni, więc jest dość szeroki. Standardowo znajdziemy tutaj kompresję H.264 oraz zapis w formacie .MOV. Navitel zamontował w rejestratorze także 2-calowy wyświetlacz TFT. R300 obsługuje karty pamięci microSD do pojemności 64 GB.
Jednak to, czym chwali się producent, to sensor optyczny GC2053 z tzw. obsługą night vision. Sugerując się tą nazwą, wiele osób może pomyśleć, że Navitel R300 GPS zachowuje się w nocy jak noktowizor. O tym jednak w dalszej części materiału.
Na początku chciałbym wspomnieć o kolejnej funkcji Navitela R300. Jest to stałe połączenie z GPS. Oznacza to, że na nagraniach z wideorejestratora zobaczymy naszą prędkość. Będzie wyświetlana także w czasie jazdy. Jednak to, co doprowadziło mnie do nerwicy podczas jazdy po mieście, to system ostrzegania o niebezpiecznych miejscach. O ile jestem w stanie zrozumieć ostrzeganie przed fotoradarem, to głośne piknięcie R300 przed każdym przejściem dla pieszych jest wręcz irytujące. Możecie wyobrazić sobie, co to oznacza jeżdżąc po mieście. Działa to bardzo źle szczególnie na parkingach podziemnych. U mnie w garażu system co chwilę ostrzegał mnie przed losowym przejściem dla pieszych w promieniu nawet stu metrów, niekoniecznie w linii prostej do kierunku jazdy. Szybko sprawiło to, że musiałem wyłączyć tę funkcję w menu głównym. Właściwie to wyłączyć jej się nie da, można jedynie wyciszyć komunikaty do zera. Teraz mam święty spokój chociaż kątem oka dostrzegam ostrzeżenia na wyświetlaczu.
Jak prezentuje się jakość nagrań w dzień i w nocy w Navitel R300 GPS? Urządzenie nie ma wbudowanej funkcji WDR więc w trakcie jazdy pod słońce obraz nie jest idealnie zrównoważony. Jednak radzi sobie znacznie lepiej niż się spodziewałem i obraz mimo widocznej kompresji, jest całkiem w porządku. Jak kamerka radzi sobie w nocy? Tutaj muszę przyznać, że dzięki mocno reklamowej funkcji „night vision” spodziewałem się bardzo wiele. Na nagraniach możemy zobaczyć dość dużą kompresję, aczkolwiek widać również dużą czułość matrycy, dzięki czemu podróżując po miejscach o bardzo słabym świetle, jesteśmy w stanie nagrać coś więcej niż czarny ekran.