W Angry Birds: Star Wars Jenga Death Star strzelamy z procy umieszczonej w myśliwcu X-Fighter do tytułowej Gwiazdy Śmierci, w której ukrywa się Darth Vader i świnie Stormtrooper. Gwiazda zbudowana jest z klocków Jegna, dzięki czemu – jak w wirtualnym odpowiedniku gry – plansza może rozpadać się na fragmenty.
I tak jak w wersji na telefony, naszym zdaniem będzie wystrzelenie bohaterów filmu – Luka Skywalkera i Hana Solo – w taki sposób, by zrobili jak najwięcej zniszczeń w obozie wroga. W grze bywa to czasem bardzo trudne, a w wersji planszowej może sprawić ogromną frajdę i wciągnąć na długie godziny.
Zasady są proste: w każdej rundzie gracz oddaje po 3 strzały korzystając z procy. Wygrywa ten, kto jako pierwszy zniszczy Gwiazdę Śmierci doprowadzając ją do całkowitej ruiny lub zdobędzie najwięcej punktów liczonych za zestrzelenie świń. Gra wymaga trochę miejsca na stole i dobrego oka. Jednocześnie może zagrać w nią do dwóch graczy od 8 roku życia.
Angry Birds Star Wars II z technologią telepodów.
Od końca września na nasze smartfony możemy ściągnąć najnowszą odsłonę gry Angry Birds Star Wars II. Jeżeli mamy wersję planszową gry – możemy teleportować nasze figurki do gry w telefonie. Zagramy nie tylko postaciami rebelianckich ptaków, ale także po raz pierwszy – imperialnymi świniami.
Każda z ponad 30 figurek ma swoje unikalne moce, które ujawnią się po przeniesieniu do świata wirtualnego.
Jak to działa?
Aby przeteleportować zakupioną figurkę, po zainstalowaniu gry należy kliknąć w menu ikonę Telepods. Następnie należy umieścić wybraną figurkę na podstawce z Telepodem i ustawić cały zestaw na tablecie lub smartfonie w miejscu wskazanym przez aplikację – proces teleportacji rozpocznie się natychmiast.
Telepod to nic innego jak lupa powiększająca niewielki QR-CODE znajdujący się na spodzie postaci. Przednia kamera w telefonie zeskanuje kod i przeniesie postać do gry.
Muszę przyznać, że w Angry Birds wciąż bardzo dobrze się gra. Możliwość stworzenia własnej drużyny to świetny pomysł, chociaż mój smartfone za nic nie chciał przeteleportować żadnej z dwóch postaci do aplikacji. Sama możliwość gry „na żywo” z klocami może się szybko znudzić, jeżeli mamy tylko jeden taki zestaw. Mimo to, dzieciakom się na pewno spodoba. Grajcie tylko przy ścianie, bo „wystrzelona” figurka może polecieć ładnych parę metrów! 🙂
Polub Jotem.in na Facebook. Wkrótce ogłoszę konkurs, w którym będzie do wygrania prezentowany egzemplarz gry.
Na.moim.smartfonie tele pody też.nie.działają bez sensu:-/