Lubię słuchawki, które są wygodne, a których używanie przez dłuższy czas nie męczy uszu. JBL Live650BT nie tylko świetnie wyglądają, dobrze się układają, ale również całkiem nieźle grają. Jak sprawują się w praktyce i czy warto je kupić? Zapraszam na test.
JBL Live650BT zabrałem na miesięczny test. Słuchawki używałem zarówno w pracy, w trakcie relaksu przy muzyce, oglądania filmów w nocy oraz w trakcie pieszych wędrówek szlakami Tatr.
W zestawie ze słuchawkami otrzymujemy przewód do ładowania z dowolnego gniazda USB oraz podróżne etui. Urządzenie wykonane jest z przyjemnej w dotyku eko skóry, a dzięki możliwości zginaniu słuchawek również na boki – zajmują znacznie mniej miejsca, gdy chcemy je zabrać ze sobą w podróży.
Urządzenie jest dość lekkie. Waży niespełna 260 gramów, co w szczególności doceni nasza szyja przy ich dłuższym używaniu. Bateria ładuje się dość szybko i wystarcza na około 30 godzin słuchania muzyki z wyłączoną opcją aktywnej redukcji szumów. Po jej włączeniu, słuchawki mocno wyciszają tło, co pozwoli nam odtwarzać muzykę ciszej i móc skupić się na każdym dźwięku.
Tłumienie jest tak dobre, że gdy założyłem słuchawki z włączoną funkcją ANC (tłumienie), ale bez włączonej muzyki – i tak nie słyszałem, co mówi do mnie teściowa z odległości niespełna dwóch metrów. To niewątpliwy plus. System ANC (Active Noise Cancelling) bardzo dobrze wycina wysokie dźwięki i mocno redukuje niskie częstotliwości.
Słuchawki mogą połączyć się więcej niż z jednym urządzeniem na raz. Producent przygotował także specjalną aplikację My JBL Headphones, która pozwala sterować equalizerem oraz funkcją wyciszania. JBL wspiera również Siri oraz Asystenta Google, chociaż warto poświęcić więcej czasu na odpowiednią konfigurację. Gdy zrobiłem to „na szybko”, każdy mocniejszy ruch głową wyłączał muzykę, by Asystent Google powiedział mi, która jest godzina oraz czy mam coś zapisane w kalendarzu.
JBL Live650BT w praktyce
Słuchawki świetnie sprawdzają się w podróży dzięki niskiej wadze oraz możliwości składania. Brakuje zasilacza sieciowego, bo te, których najczęściej używamy są z telefonów komórkowych, a one nie pozwalają na ładowanie dwóch urządzeń na raz. Pomocny okaże się powerbank, ale nie musimy zabierać go ze sobą na spacer. JBL faktycznie szybko się ładuje i gra dość długo również z włączoną opcją ANS. Słuchawki dość dobrze zakrywają uszy i izolują dźwięki, ale przy większych temperaturach sprawią, że będziemy bardziej pocić się w okolicach ucha.
A jak grają? Słuchawki schodzą do najniższych częstotliwości i mają dobre wzmocnienie. Słyszalna jest góra, chociaż dominuje środek i mocniejsze podbicie dołu. Ogólne wrażenia są bardzo pozytywne, zwłaszcza w trybie z włączoną redukcją szumu.
Parametry techniczne JBL Live650BT:
Typ | Wokółuszne |
Technologia | Bezprzewodowa |
Złącza | Bluetooth |
Funkcje | Składane Mikrofon Redukcja szumu Odłączany kabel Aktywacja Siri Wsparcie Asystenta Google Wolne ręce |
Zawartość opakowania | 1 x Słuchawki 1 x Kabel do ładowania |
Kolor | Czarny |
Impendancja wyjściowa | 32 Ω |
Pasmo przenoszenia | 20 – 20000 Hz |
Czas ładowania | 2 h |
Czas działania | 30 h |
Długość przewodu | 1.2 m |
Średnica membrany | 40 mm |
Waga | 260 g |