Media-Tech MT5702 to bezprzewodowa lampka kempingowa z elektryczną pułapką na komary. Sprawdzi się w trakcie wieczornego relaksu na dworze, czy podczas wypraw kempingowych.
MT5702 wygląda jak przerośnięta żarówka LED. Uwagę zwraca gumowa osłona źródła światła oraz boczne żeberkowanie, które ochrania nasze palce przed przypadkowym dotknięciem metalowego elementu rażącego komary prądem. Lampkę możemy postawić na dolnej części obudowy lub po rozłożeniu haczyka – powiesić w dowolnym miejscu.
Urządzenie ma trzy tryby pracy – z włączonymi diodami LED, z włączoną elektryczną pułapką na komary oraz oba na raz. Możemy regulować też intensywność światła w trzech stopniach. Jest też bezprzewodowe – akumulator o pojemności 2000 mAh pozwala na pracę do 20 godzin. Ładuje się go za pomocą portu microUSB.
Całość waży blisko 200 gramów, więc w porównaniu do zwykłej żarówki jest cięższa.
Jak żarówka na komary sprawdza się w praktyce?
Urządzenie testowałem przez blisko tydzień w różnych warunkach – domowych oraz na zewnątrz. W domu sprawdza się całkiem nieźle. Problemem może być jedynie miejsce, w którym chcielibyśmy zawiesić żarówkę. W sypialni przyczepiłem całość do żyrandola, z kolei w salonie wisiało na oczku od karnisza. Po włączeniu trybu wabienia komarów – urządzenie świeci światłem UV, więc daje delikatną fioletową poświatę. Nie przeszkadza to w zupełności np. spać, czy oglądać telewizję przy zgaszonym świetle. Szybko okazało się, że mimo małej ilości komarów – sprzęt zaliczył kilka eliminacji.
Co stało się, gdy żarówkę wystawiłem na dwór w letni wieczór i zostawiłem na całą noc? Odpowiedź możecie zobaczyć na zdjęciu poniżej.
Spodziewałem się jeden z dwóch rzeczy – albo nie będzie żadnego efektu, albo urządzenie będzie niemal w całości pokryte martwymi owadami. Okazało się, że było mniej więcej tak po środku. Blaszki były oklejone większymi i mniejszymi komarami, ale nie w jakiejś przesadnej ilości. Co ciekawe, gdy blaszki zbiorą już dużą ilość owadów – całość możemy umyć pod bieżącą wodą, co jest dość szybkie i proste.