Media-tech MT3589 to bezprzewodowe słuchawki douszne wyposażone w najnowszą wersję BT (4.2). Mogą służyć za zestaw słuchawkowy do telefonu lub jako bezprzewodowy zestaw stereo pozwalający nam słuchać muzyki. Jak sprawdziły się w praktyce? Na recenzję zaprasza Sylwia, która testowała dla Was ten sprzęt.
Producent sprzedaje te słuchawki w niedużym ale eleganckim pudełku. Całość jest bardzo lekka i wygląda estetycznie. Waga jednej słuchawki to zaledwie 4 gramy. Słuchawki możemy podłączyć do większości urządzeń obsługujących BT: laptopa, tabletu czy smartfona. W sprzedaży dostępne są dwie wersje kolorystyczne – czarna i biała. W zależności od ustawionej głośności, wbudowane akumulatory wystarczą na około 90 minut ciągłej pracy.
W opakowaniu znajdziemy dwie oddzielne słuchawki, instrukcję obsługi, „Powerbox” służący za bezprzewodową ładowarkę. Ma wbudowaną litowo-polimerową baterię o pojemności 2000 mAh. W zestawie jest także przewód do ładowania powerboxa poprzez gniazdo USB. Nie ma za to żadnej zewnętrznej ładowarki umożliwiającej ładowanie z gniazdka.
Ładowanie słuchawek trwa około jednej godziny, a akumulatora Powerboxa godzinę dłużej. Pełna pojemność powerboxa wystarczy na 2-3-krotne ładowanie słuchawek.
Zgodnie z instrukcją łączenie i obsługa słuchawek jest bardzo łatwa. Wyposażone są w przycisk umożliwiający parowanie między sobą oraz z urządzeniem, odbieranie/kończenie rozmów lub wstrzymania/wznowienia odtwarzania.
Proces parowania słuchawek między sobą oraz ich z np. naszym smartfonem nie jest skomplikowany. W jego trakcie możemy zaobserwować miganie diod na kolor czerwony i niebieski oraz usłyszeć komunikaty w języku angielskim. Jak podłączyć słuchawki do swojego telefonu? Należy najpierw włączyć zestaw, sparować ze sobą, a następnie uruchomić interfejs bluetooth w swoim telefonie/tablecie i połączyć go ze słuchawkami – fabrycznie ich nazwa widnieje w liście urządzeń jako MT3589.
Samo włączenie i sparowanie słuchawek nie sprawia trudności, ale kilkukrotnie zdarzyło się, że telefon nie chciał ponownie połączyć się z zestawem i trzeba było kombinować wielokrotnie włączając i wyłączając urządzenie. To trochę denerwujące.
Samo używanie słuchawek jest w miarę przyzwoite. Są lekkie i praktycznie ich nie czuć. Obudowa słuchawek zrobiona jest ze śliskiego tworzywa, przez co nie każdemu mogą one pasować do uszu lub się wyślizgiwać przy bardziej intensywnym użytkowaniu jak np bieganie czy jazda rowerem (dodanie silikonowych nakładek mogłoby rozwiązać problem). Posiadają wbudowaną siateczkę, co ogranicza wnikanie kurzu do wnętrza słuchawki.
Podczas rozmowy tylko jedna ze słuchawek będzie głośnikiem i mikrofonem, druga z kolei jest jakby głucha, natomiast podczas słuchania muzyki słuchawki działają w trybie stereo.
Do słuchania muzyki zestaw okazał się w miarę ciekawą propozycją. Dźwięk jest wyraźny, niskie tony odrobinę słabsze, ale akceptowalne. Muzyka w odtwarzaczu plików multimedialnych, film oglądany w przeglądarce, radio internetowe, serwisy z materiałami wideo, czy inne źródła nie powodowały zmiany jakości odtwarzanego dźwięku. Ustawienie głośności na poziomie 50% w telefonie dało 60+ minut ciągłego odtwarzania.
Podczas rozmowy przez ten zestaw, jakość połączenia nie była zbyt dobra. Rozmówca słyszany przez nas był w miarę wyraźny lecz zdarzały się przerwy, natomiast w drugą stronę wymagało to już od odbiorcy mocnego skupienia. Dodatkowo przy rozmowie mikrofon wyłapuje dość duży hałas otoczenia.
Gdy nie używamy słuchawek do rozmowy ani słuchania muzyki, tylko np przeglądamy coś w telefonie, ale są one nadal w naszych uszach, słuchawki potrafią wydawać co jakiś czas cichy, aczkolwiek słyszalny i irytujący „pikający” odgłos.