Navitel Navigator E500 to najnowsza nawigacja od Navitela, która wyróżnia się nietypowym sposobem mocowania. Producent zastosował w tym modelu uchwyt magnetyczny. Jak całość sprawuje się w praktyce i czy warto kupić tę nawigację? Zapraszam na test.
Navitel to producent, który do tej pory otrzymywał ode mnie dość wysokie oceny, w szczególności w segmencie wideorejestratorów. Jednak korzenie tej firmy to przede wszystkim nawigacje samochodowe. E500 w wersji z magnetycznym mocowaniem to najnowsza propozycja, którą możemy kupić już za około 300 zł.
W zestawie z urządzeniem otrzymujemy przewód USB, magnetyczne mocowanie na przyssawkę, nawigację oraz specjalne etui z miękkiego materiału, w którym możemy przenosić E500 magnetic. Muszę przyznać, że to bardzo dobry pomysł zwłaszcza, że magnetyczne mocowanie zachęca do zabierania ze sobą nawigacji by nie zostawiać jej na widoku w aucie. Moją poprzednią nawigację chowałem w schowku i dość szybko porysowałem w niej całą obudowę wraz z ekranem. Taki welurowy woreczek to świetna sprawa i dodatkowo zabezpieczy nasz sprzęt na dłużej.
Nawigacja wykonana jest z plastiku. Ma zarówno matowe elementy jak i ciemne błyszczące. Ja akurat nie lubię czarnych i błyszczących gadżetów w autach, bo szybko się rysują i odbijają promienie słońca. Może to po prostu wkurzać. Całość jest jednak dobrze spasowana i nic nie odstaje. Dostęp do rysika nie jest utrudniony i można wyjąć go dość łatwo, dzięki czemu nie będziemy musieli zdejmować urządzenia za każdym razem.
Z jednej strony, mocowanie nawigacji przytwierdza się przyssawką do szyby, z drugiej mamy do czynienia z końcówką magnetyczną. To rozwiązanie, które uprzednio sprawdziło się w wideorejestratorach. Do takiego mocowania podłącza się normalnie zasilanie, które poprzez złącze magnetyczne przekazywane jest do docelowego urządzenia. Jeżeli więc chcemy zabrać ze sobą nawigację, wystarczy wziąć ją do ręki. Nie ma już konieczności odłączania żadnych przewodów. Naciskając na krawędzie ramki, czy wyginając na boki – całość solidnie trzymała się uchwytu. Z kolei ssawka trzyma tak mocno, że musiałem nieźle się namęczyć by ją odessać od szyby.
E500 magnetic ma 5-calowy wyświetlacz o rozdzielczości 800×480 pikseli. Urządzenie napędza procesor MStar MSB 2521 o taktowaniu 800 Mhz. Producent włożył do nawigacji 128 MB pamięci RAM oraz 8 GB pamięci wewnętrznej (możliwość rozszerzenia do 32 GB za pomocą karty microSD). Całość pracuje pod kontrolą Windowsa CE 6.0. Fabrycznie w nawigacji mamy zainstalowane mapy Navitel Navigator zawierające 43 kraje Europy, pełną mapę Białorusi, Kazachstanu, Rosji i Ukrainy.
Jak to wszystko działa w praktyce?
Muszę przyznać, że byłem zdziwiony licznymi i negatywnymi komentarzami, które pojawiają się w sieci i są związane z tą konkretną nawigacją. Postanowiłem sprawdzić minusy wypisywane przez anonimowych internautów.
Mit: Nawigacja odpada na dołach i przy dotyku
Mocowanie magnetyczne ma specjalne wypustki, w które wchodzi urządzenie. Znacznie poprawia to stabilność całości nawet na dołach. Działa to bardzo sprawnie i by zdjąć nawigację należy użyć obu rąk. Jechałem po dziurawej drodze, a mam też utwardzone sportowe zawieszenie. Próbowałem też pukać palcem po krawędziach ekranu – nawigacja nie odpadła.
Mit: Nawigacja sprawdzi się tylko w aucie
Korzystając z nawigacji możemy wybrać jakim pojazdem aktualnie się poruszamy lub gdy aktualnie podróżujemy pieszo. Dostępne są warianty takie jak np. rower, samochód, motocykl, taxi, autobus, kurier, czy pojazd uprzywilejowany. Kolejną opcją jest możliwość przełączenia pomiędzy trasą drogową a bezpośrednią. Jak sama nazwa wskazuje, opcja bezpośrednia przyda się w każdym przypadku, gdy znajdujemy się poza ulicą i próbujemy dotrzeć do celu (np. jedziemy motocyklem przez pola, idziemy przez las, czy zrobiliśmy sobie wycieczkę rowerową z dala od szos). Wbudowany akumulator sprawia, że E500 nie musi być stale podłączone pod zasilanie.
Mit: Nawigacja nie pozwala na wybór wariantów trasy
Byłem zdziwiony czytając komentarz, że po wprowadzeniu adresu, nawigacja rzekomo nie proponuje różnych możliwości dojazdu i zawsze uruchamia jedną trasę. W rzeczywistości możemy wpisać konkretny adres lub zaznaczyć palcem na ekranie dotykowym, gdzie chcemy pojechać. E500 wyszukuje 3 różne opcje dojazdu i informuje nas o orientacyjnym czasie dojazdu oraz długości danego wariantu. W opcjach dostępne są także powiadomienia o przekroczeniu prędkości (możemy ustawić po jak dużym przekroczeniu pojawi się takie ostrzeżenie), znajdziemy też ostrzeganie o fotoradarach, czy wbudowany transmiterFM, dzięki któremu możemy w radiu samochodowym słuchać utworów zapisanych na karcie pamięci.
Jest także ciekawa funkcja jak tablica rozdzielcza, która pokazuje uśrednione statystyki związane z naszą jazdą.
Mit: Nawigacja aktualizuje się bardzo długo
To akurat prawda. Przy zakupie nawigacji i przed pierwszym użyciem zawsze zalecam jej aktualizację. Navitel umożliwia dożywotnie i darmowe wgrywanie wszystkich zmian. Robi się to przy użyciu oprogramowania ze strony producenta i po podłączeniu do komputera przez USB. Trwa to jednak dość długo, nawet do kilku godzin. Zapytałem o ten fakt Marcina Szydłowskiego, który odpowiada za marketing w Navitel Europe. – Parę lat temu aktualizacje pobierały się wolniej, ale od tamtego czasu znacznie rozwinęliśmy naszą infrastrukturę. Najnowsze paczki danych zajmują czasem około 8 gigabajtów, ale można je pobrać całą szybkością swojego łącza internetowego – wyjaśnia Marcin Szydłowski.
Od siebie dodałbym jeszcze, że Zbigniew Urbański tak akcentuje niektóre wyrazy, że sprawia to czasem wrażenie, że nawigacja pyta nas o drogę aniżeli prowadzi. Sprawia to śmieszne wrażenie, ale mamy do wyboru też inne głosy.