MT4096, bo pod taką nazwą kryje się uniwersalny mikroskop cyfrowy Media-Tech, to ciekawa propozycja dla osób, które chciałyby zobaczyć świat w powiększeniu. Czy warto go kupić? Przeczytaj recenzję i zobacz sample.
W pudełu z urządzeniem znajdziemy płytę z oprogramowaniem, podstawkę, statyw, urządzenie oraz nadruk służący do kalibracji urządzenia. Statyw i podstawka jest dość lekka i wykonana z plastiku jednak bez problemu utrzymuje wagę urządzenia w różnych położeniach. Ani razu nie zdażyło mi się, aby mikroskop przewrócił się, chociaż regulacja położenia wymaga nieco wprawy.
Na środkowej części urządzenia mamy pierścień ostrości. Umożliwia zmianę przybliżenia od x50 do x500. Chodzi z lekkim oporem, co może nieco irytować w trakcie dokładnego ustawienia ostrości na konkretnym obiekcie.
Tuż obok pokrętła mamy również dwa przyciski. Jeden służy do zrobienia zdjęcia a drugi do powiększania obrazu. Faktycznie da się zrobić zdjęcie, jednak przycisk zoom wygląda na 'teksturę’. Po jego naciśnięciu, oprogramowanie zgłasza błąd krytyczny i zamyka się (Win7@64bit, Win10).
Warto wspomnieć również, że dookoła soczewki mikroskopu znajdują się diody LED, które doświetlają powiększany obiekt. W zupełności wystarcza to do zastosowań amatorskich.
Do czego można go wykorzystać? Przede wszystkim do zabawy dzieciom. Świat w powiększeniu wygląda tak samo magicznie jak w zwolnionym tempie. Ponadto urządzenie przyda się wszędzie tam, gdzie potrzebujemy dużego zbliżenia np. w numizmatyce, filatelistyce, elektronice oraz nauce. Ciekawostką jest możliwość zrobienia zdjęcia oraz nagrania filmku.