Kiedyś bardzo często nosiłem na ręku zegarek. Najbardziej lubiłem te z dużym, cyfrowym wyświetlaczem – tak, aby szybko można było zobaczyć godzinę, nawet przy słabym świetle. Smart watch nie jest tani. Jak sprawuje się w praktyce? Zobacz recenzję i sprawdź opinie.
Samsung Gear 2 można kupić w sklepie już za około 700 złotych. Ten zegarek-gadżet pozwoli nam poczuć się jak z filmów o Jamesie Bondzie. Możemy mówić do zegarka, pisać proste wiadomości, sprawdzać powiadomienia, czytać maile, a nawet słuchać muzyki czy robić zdjęcia jak wspomniany przed chwilą tajny agent.
Czym różni się Samsung Gear 2 od poprzedniej wersji? Przede wszystkim producent rozwinął funkcje z poprzedniej generacji oraz zmienił miejsce aparatu fotograficznego. Obiektyw wbudowany jest w korpus zegarka, a nie jak wcześniej w pasek. Na rynku możemy kupić zegarek w trzech wersjach kolorystycznych. Jest to odpowiednio Charcoal Black (czarny), Gold Brown (brązowy) i Wild Orange (pomarańczowy). Tło ekranu głównego, tarczę zegarka oraz czcionki można dostosować do własnego gustu. Co ciekawe, można to zrobić z pozycji samego smart watcha lub poprzez aplikację w telefonie komórkowym.
Jak działa zegarek Samsung Gear 2?
Smart watch to taka zminiaturyzowana wersja smartfona. Nie ma tylu funkcji, co on, ale niejako klonuje ich część poprzez połączenie BT. Dzięki temu Gear 2 umożliwia odbieranie telefonu lub wiadomości czy przeglądanie ostatnich wiadomości. Gdy ktoś do nas dzwoni, nie musimy wyciągać z kieszeni telefonu. Wystarczy spojrzeć na zegarek i pojawia nam się znany ze smartfonów interfejs. W ten sam sposób odbieramy i odrzucamy połączenia jak w telefonach. Gdy ktoś napisze do nas w portalu społecznościowym czy dostaniemy maila, zegarek nam o tym powie wibrując i wydając wybrany wcześniej dźwięk. Oczywiście treść wiadomości możemy odczytać patrząc na zegarek. Prawda, że fajne?
Najbardziej spodobały mi się rozszerzenia i aplikacje do smart watcha. Aplikacja WatchOn remote korzysta ze wbudowanego sensora IrLED. Dzięki temu możemy kontrolować każdy telewizor, dekoder czy nawet klimatyzację. Wystarczy wybrać producenta i gotowe. Od razu postanowiłem zrobić dowcip znajomym oraz rodzinie i tajemniczą siłą przejąć kontrolę nad ich urządzeniami. A jeżeli idziemy pobiegać, Gear 2 może służyć za odtwarzacz mp3 (ma wbudowane 4 gb pamięci wewnętrznej) oraz osobistego trenera. Aplikacje pokazują nam tętno czy mierzą liczbę kroków. Jest to bardzo zachęcające, zwłaszcza, że za różne osiągnięcia dostajemy wirtualne medale. W standardzie są dwa tryby – bieg oraz chód. Możemy dograć też ustawienia do jazdy na rowerze, wycieczki po górach, snu, a nawet walki ze stresem.
Bateria w Samsung Gear 2
Wewnątrz zegarka znajduje się akumulator litowo-jonowy o pojemności 300mAh. Aby go naładować, należy przyczepić specjalną nakładkę na spodnią część zegarka. Wtedy możemy już zasilić smart watch prądem z portu USB bądź zwykłej ładowarki telefonu. Na jak długo starcza bateria? Przy intensywnym używaniu, tj. częstej zabawie, do trzech dni. Gdy służy nam głównie za zegarek to ten czas zwiększa się do tygodnia. Sam zegarek jest wodoodporny, co przypadkowo sprawdziłem myjąc ręce.
Aparat w Samsung Gear 2
W zegarku znalazło się miejsce na 2-megapikselowy aparat z autofokusem. Maksymalna rozdzielczość zdjęcia wynosi 1920×1080 pixeli. Nie da się wyciszyć dźwięku robienia zdjęcia, więc osoby liczące na robienie zdjęć jak tajny agent mogą się zawieźć. Ich jakość za dnia jest akceptowalna. W nocy lepiej wyciągnąć z kieszeni telefon. Aparat nagrywa też filmy HD w formacie 3GP oraz mp4. Korzysta przy tym z kodeków H.264 lub H.263.
Początkowo bardzo spodobał mi się sposób włączania zegarka. Ten, korzystając z wbudowanego żyroskopu, podświetlał matrycę za każdym razem gdy wykonywałem charakterystyczny ruch ręką. Stało się to jednak irytujące podczas jazdy samochodem w nocy. Przy skręcaniu kierownicą, zegarek włączał się za każdym razem świecąc po oczach. Sam pasek jest bardzo masywny i przy grubszym ubraniu np. kurtce zimowej, mocno ciśnie w rękę. Przy regulacji jego długości trzeba również dojść do wprawy. Czasami ciężko wcisnąć bolec do odpowiedniej dziurki.
Sprawdź, gdzie kupić najtaniej |
[review]