Czy warto wydać ponad 100 złotych na najnowsza odsłonę Simcity 5? Zdecydowanie nie warto i odradzam. W tym wpisie wyjaśnię dlaczego.
Simcity to nieśmiertelna seria gry. Najnowsza część oznaczona numerem „5” również się wyróżnia bo dokonała przełomowej rzeczy – zabiła nieśmiertelnego. Kto nie zna Simcity, to napiszę krótko, że jest to symulacja budowy i zarządzania wielkim miastem. Poprzednie części stanowiły wyzwanie dla najlepszych graczy kochających gry z nutką ekonomii. Wciągały na długie godziny i ba, nawet ja sam wciąż sięgam po płytkę z nadrukiem wieżowców.
Nic więc dziwnego, że gdy dowiedziałem się, że wychodzi najnowsza część Simcity, to nie mogłem spać po nocach i spamowałem fora prosząc o dostęp do wersji beta. Gdy już mi się udało i zagrałem – po prostu chciałem już mieć tę grę. W dniu premiery pojechałem do sklepu i zaczęła się mordęga z grą. Premiera miała miejsce 5 marca. Ten tekst piszę 25 maja i niedługo miną 3 miesiące, a w grę dalej nie da się normalnie grać. Poniżej najbardziej denerwujące rzeczy w nowym Simcity.
[su_box title=”Simcity – Sprawdź aktualną cenę” style=”bubbles” box_color=”#1b9600″]Simcity 5 już od 39 zł w promocji[/su_box]
1. Wszystkie serwery są zajęte
Przez prawie dwa tygodnie od premiery gry nie dało się w nią zagrać. Simcity wymaga stałego połączenia z serwerami EA, a w dniu premiery było ich na cały świat aż 4. Dopiero po prawie miesiącu (sic!) twórcy postanowili dodać kilkanaście serwerów, dzięki czemu można było w ogóle wejść do gry i założyć swoje miasto. A jak już się udało to:
2. Wystąpił błąd z przetwarzaniem miasta
Jeżeli jakimś cudem udało Ci się połączyć z serwer i założyć miasto, to w ciągu pierwszych trzech tygodni mogłeś nazwać się szczęściarzem. Wiem, byłeś wkurzony tak jak ja, że wydałeś prawie 150 zł (niektórzy więcej) za samo pudełko i od dnia premiery nie możesz grać. Serwery były tak przeciążone, że podczas kilkugodzinnej gry po prostu wyrzucały się do menu głównego i traciłeś cały postęp swojego miasta.
3. Brak działania rankingów i kluczowych elementów gry
Całe Simcity 5 opiera się na współpracy miast w regionie. Owe miasta na tablicy projektantów miały być zasiedlane przez internautów z całego świata. Rzeczywistość okazała się jednak inna. Nie można było wysłać do sąsiada służb miejskich bo te w magiczny sposób znikały. Jeżeli chciałeś wysłać zasoby lub pieniądze te dochodziły po kilku dniach i to nie tych w grze. Sam system rankingów i osiągnięć wciąż nie działa mimo, że mija już trzeci miesiąc od premiery.
4. Poprawki poprawek
Od momentu wydania Simcity 5 doczekaliśmy się już 13 krytycznych poprawek gry, które w rezultacie na niewiele się zdały psując inne elementy gry (czy ktoś grał w America’s Army? 🙂 ) W tym momencie deweloperzy wypuścili już patcha z numerem 4.2 naprawiającego błędy 4.1 i 4.0 !
5. Glassbox nie taki wspaniały
Glassbox miał być rewelacyjnym silnikiem. Liczne prezentacje i trailery robiły wrażenie. W grze zachowuje się jakby był symulatorem zrobionym przez przedszkolaków. Tylko w Simcity zobaczycie 15 śmieciarek jeżdżących jedna za drugą, 30 autobusów, które krążą dookoła jednego przystanku zamiast po całym mieście. Kolejne budynki się spalą, bo straż pożarna nie będzie potrafiła trafić na ulicę obok. Mało tego. Ludzie umierają, bo karetka stoi w korku, a budynki są opuszczane, bo radiowozy gubią się u sąsiadów lub nie potrafią wyjechać z komisariatu. Jeżeli na jednej ulicy, nie daj Boże, palą się dwa budynki, to pół miasta zostanie spalone. Straż pożarna gasząc jeden budynek zastawia ulicę całkowicie blokując ruch dla np. karetki czy innej jednostki straży pożarnej. Przez pierwszy miesiąc nie działało nawet sterowanie czasem gry, a piesi teleportowali się z jednej strony ulicy na drugą (aktualnie poprawka naprawiła jeden i drugi błąd). Najciężej wybaczyć nie działające główne elementy gry. Twórcy nie potrafią od trzech miesięcy naprawić kasyn i turystyki. W pewnym momencie wszyscy turyści znikają z naszego miasta i już nigdy nie wracają. Kasyna upadają i nie da się zarobić nic na turystyce. Wielkie dzieła to też fikcja. Zupełnie nic nie dają.
6. Symulacja, ale czego?
Gra reklamowana jest jako symulator wielkiego miasta i pracy burmistrza. Jeżeli zostaniecie burmistrzem to staniecie przed zadaniem, z którym nikt nigdy na świecie nie miał okazji się zmierzyć. Tylko w Simcity zawsze jest za mało pracowników, a fabryki i sklepy upadają ze względu na zbyt małą liczbę pracowników! Nawet jeżeli 80 proc. powierzchni planszy to wieżowce, to mała fabryka i tak nie będzie miała pracowników. Jeżeli już w jakiś sposób przyjemnie zacznie Ci się grać, to nie wiedzieć czemu przytrafi się katastrofa. Te bywają bardzo irytujące i zdarzyło mi się mieć w ciągu godziny gry sześć katastrof. W Simcity też wszyscy ludzie są biedni bez powodu, nawet jak nie muszą płacić podatków.
Błędy autobusów denerwują nie tylko mieszkańców Simcity
7. Gdzie jest woda?
Dlaczego większość graczy buduje oczyszczalnię ścieków w sąsiedztwie głównej pompy czystej wody miasta? Ponieważ twórcy wymyślili, aby wszystkim w grze się wymieniać, również wodą. Z tego względu zasoby wody są bardzo ograniczone. Zapomnieli jednak, że wymiana na rynku globalnym nie działa, a na lokalnym jest czarna dziura. Problem miał rozwiązać deszcz, który miał zasilać miasta w wodę. Kolejnym błędem było to, że nigdy nie chciał padać i po 1-2h gry każde miasto upadało z braku wody. Gracze wykorzystali inny błąd – podkradanie ścieków z oczyszczalni i przerabianie ich na czystą wodę dla miasta. Genialny exploit!
8. Muzyka i dźwięki
Simcity zawsze stało na wysokim poziomie, jeżeli chodzi o to, co słyszymy w grze. Utwory z trzeciej części Simcity odtwarzane są na YouTube w setki tysięcy razy. W czwartej części również była dobra muzyka, a otoczenie też robiło wrażenie. Gdy w bogatej dzielnicy domków jednorodzinnych przybliżaliśmy kamerę, słyszeliśmy bawiące się dzieci, szczekające psy itp. Najgorszą częścią pod względem oprawy audio było Simcity Społeczności, tam praktycznie nic dobrego nie było. Pomińmy ten haniebny tytuł. Tutaj muzyka jest, nie umila, ale też nie przeszkadza w grze. Bardzo szybko powtarza się, przez co mamy wrażenie pętli. Niestety lagi na serwerze powodują, że muzyka potrafi całkowicie zniknąć, a dźwięki zapętlić. Nie ma nic gorszego niż słuchanie karetki na sygnale przez godzinę non stop.
9. Irytujące błędy w grafice
Budując miasto często zdarza się, że znikają kawałki ulic. Samochody jeżdżą po trawie, latają w powietrzu etc. O ile można zwalić to na sterowniki karty graficznej, co już kolejnego błędu nie. Wielokrotnie przytrafiło mi się, że budynki budowały się w powietrzu! Ostatnio też przy domkach jednorodzinnych pojawiały się potężne skarpy a droga była zalewana przez wodę. Mistrzostwem świata było to, gdy na fabryce gra wybudowała mi wieżowiec. Taki miszmasz, aby było do pracy bliżej.
10. Za małe mapy
Teren, który oddano nam do zabawy jest zdecydowanie zbyt mały, aby dobrze się bawić. Średnio starcza na godzinę do dwóch gry i Simcity zaczyna się nudzić. Nie da się w żaden sposób powiększyć terenu. Można założyć drugie miasto obok, ale za godzinę i tam skończy się miejsce. Jest to irytujące.
sim city 5 najwiekszy fail od 5 lat w „grach”
No niestety za co EA się nie weźmie to ostatnimi czasy kaplica… Szkoda zwyczajnie szkoda, bo cała seria była epicka.
nie może być, aż tak źle!? jakieś + chyba ma …
jednym słowem, kupiłem tę grę 2 dni temu i do tej pory nie mogę w nią zagrać bo musi się jakoś zaktualizować(co trwa przeciętnie 4 godziny) to jak już mi się zaktualizowała to na 2 dzień nie było jej na dysku…. bezsensu totalnie! kupić grę którą trzeba sto razy aktualizować żeby można było zagrać …!
Gra jest typowo przygotowana pod spolecznosci graczy – chcieli jakby powtorzyc ta magie z battlefielda tyle ze w swiecie ekonomi. Na dzien dzisiejszy nadal siadam do tego tytulu a zakupilem ja 3dni po premierze i nie mam jakis duzych bledow. Jak gram sam to mam po dwa trzy miasta ktore sie uzupelniaja i jest wszystko git. Jednak jak gram z kims i mam wlaczonego ts to jest miodzio wszystko w czasie rzeczywistym sie dzieje kazdy sobie pomaga i sie rozbudowuje. Co prawda gra powinna byc sygnowana „wersja beta” gdyz niektore elementy sa poprawiane badz dodawane jeszcze. Jak dla mnie po… Czytaj więcej »
Nie wiem co wy macie za komputery.Jeszcze nigdy w życiu nie widziałem budynku na budynku…
Aktualnie wyszło już kilkanaście poprawek do gry, które wyeliminowały wiele problemów. Trzeba zaznaczyć, że stało się to po blisko roku od wydania gry!
Mimo to, dalej śmieciarki i autobusy jeżdżą za sobą, a ulicę i domy podmywa woda 🙂 Wciąż też jest za dużo pracy a za mało pracowników 🙂
teraz takich błędów nie ma wiem grałem na początku i nie dało się grać ale teraz wszystko jest w miarę ok
Ja niedawno kupiłem SimCity, zainstalowałem (~15 minut?), pobrałem aktualizację (może z 20 min.) i gram. Cały czas. Mam średniego kompa, gram na średnich ustawieniach, jest bardzo przeciętny i daje radę, nie wiem co wy za drewno macie :))
Wypadało by poczekać z „hejtem” tej gry.Na początku dobra zgadzam się gra była okropna ale teraz mogę przyznać że ta gra robi wrażenie.
Gra ma już ponad rok. Oceniałem ją po blisko miesiącu od wydania. Gdyby wyglądała tak jak dziś wtedy, oceny byłyby z pewnością znacznie wyższe.
Jak gościu nie umie grać i wszystko uważa za błędy to się nie dziwie…
i do tego żadna gra nie jest idealna… na filmie by zniszczyć błąd wystarczy pewnie zniszczyć i postawić przystanek (lub postawić w innym miejscu. wszyscy w grach umieją widzieć tylko błędy to według mnie najlepsza część Simcity
mają kompy z dirtu
a i jeszcze co do 7 punktu to zależy tylko od umiejętności gracza
i nie jest gościu nie umie grać „noob”