Smartfon Samsung Galaxy Note 4 to właściwie bardziej już phablet niż smartfon. Z pewnością, jest bardzo rozbudowanym cyfrowym notatnikiem. Czy warto go kupić? Jakie są opinie? Przeczytaj recenzję.
Samsung Galaxy Note 4 to do tej pory największy smartfon jaki używałem. Miałem styczność z poprzednimi wersjami Note i bez wątpienia mogę przyznać, że jest to jeden z najbardziej udanych smartfonów na rynku. Nie brakuje mu jednak kilku wad.
Samsung Galaxy Note 4 – Wygląd
Galaxy Note 4 w odróżnieniu od poprzednich wersji wygląda w końcu na telefon klasy premium. Koreański producent nie bał się i na nowo odział cały sprzęt. Z obrzeży obudowy zniknęły plastiki imitujące metal. W końcu w tym miejscu pojawiło się aluminium. Bardzo dobrze, bo nic mnie tak do tej pory nie irytowało jak wycierająca się farba na obrzeżach telefonu. Działo się tak już po nawet 3 miesiącach używania nowego telefonu. Aluminium może się porysować, ale i tak wygląda zdecydowanie lepiej niż plastikowy odpowiednik z poprzednich generacji i innych modeli telefonów. W odróżnieniu od poprzedniej generacji, producent odszedł od specjalnego przeszycia tylnej strony obudowy. Nowa nie wygląda już jak skóra, jest zwykłym kawałkiem polakierowanego plastiku imitującego teksturą skórę.
Samsung Galaxy Note 4 – Funkcje
Telefon wykorzystuje najnowszą wersją Android Lollipop (od 5.0 w górę). Ma 5,7-calowy ekran Super AMOLED o rozdzielczości 2560×1440 (515 ppi). System napędza procesor Snapdragon 805 (cztery rdzenie po 2,7 GHz). Producent wyposażył telefon w 3 GB pamięci RAM oraz 32 GB pamięci wewnętrznej, rozszerzalnej o dodatkowe 64 GB poprzez karty microSD. W środku obudowy schowana została bateria 3220 mAh. Świetnym rozwiązaniem jest tryb szybkiego ładowania baterii. Galaxy Note 4 jest w stanie naładować się do 50 proc. baterii w zaledwie 30 minut. Nie oznacza to jednak, że po godzinie naładujemy pełną baterię. Aby nie przegrzać baterii, po 30 minutach telefon ładowany jest w normalny sposób. Szybkie ładowanie, to jednak znakomita opcja, gdy wkrótce musimy wyjść z domu, a właśnie rozładowuje nam się bateria.
Na spodzie obudowy ukryty został rysik S Pen, który zamienia całe urządzenie w zaawansowany notes. Najbardziej spodobało mi się to, jak dobrze się nim pisze. To nigdy nie była domena smartfonów. Drugą opcją, na którą zwróciłem uwagę jest system rozpoznawania tekstu. Robiąc notatki możemy zaznaczyć część obszaru np. na obrazku bądź zrobić zdjęcie dokumentu. Specjalna aplikacja w Note 4 wyciąga treść ze zdjęcia i umożliwia jej edycję. To naprawdę super sprawa i bardzo upraszcza codzienną pracę. Kolejną dedykowaną aplikacją jest wirtualny wizytownik. Wystarczy zrobić zdjęcie wizytówki a smartfon automatycznie przeniesie dane do listy kontaktowej i zapisze elektroniczną wizytówkę. To sprytne i przydatne rozwiązanie.
Miłośnicy zdrowego trybu życia też będą zadowoleni. Note 4 jeszcze bardziej wykorzystuje aplikację SHealth. Do dyspozycji mamy krokomierz, który liczy kroki i szacuje przebyty dystans oraz spalone kalorie. Za pomocą schowanego pod aparatem pulsometru możemy zmierzyć puls. Funkcja SpO2 umożliwia zmierzenie stężenia tlenu we krwi. To nie koniec. Wśród funkcji jest także możliwość zmierzenia zmienności pulsu w celu oszacowania poziomu stresu czy sprawdzenie poziomu promieniowania UV.
Po zakupie Galaxy Note 4 producent w prezencie przygotował także różne bonusowe subskrypcje, z których możemy skorzystać. Poza, tradycyjnie już zwiększonym limitem na koncie Dropbox, mamy do wyboru również m.in. darmową subskrypcję do elektronicznych wydań gazet, czy darmowe gry i dodatki przez limitowany okres czasu.
Samsung Galaxy Note 4 – Aparat (zdjęcia, filmy)
W Samsungu znalazły się dwa aparaty – przedni oraz z tyłu obudowy. Ten z przodu ma rozdzielczość 3,7 Mpix i szerokokątny obiektyw o jasności F/1,9. Z tyłu znalazł się aparat z matrycą od… Sony o rozdzielczości 16Mpix i optyczną stabilizacją obrazu.
Jak sprawuje się w praktyce? Jest nieźle, ale zdecydowanie oczekiwałem więcej po tym sprzęcie. Co prawda, aparat umożliwia kręcenie filmów w rozdzielczości UHD, a trzy mikrofony rejestrują naprawdę dobry dźwięk, to jakość zdjęć mogła by być lepsza. Ciekawą funkcją jest tryb HDR, który znacząco zwiększa rozpiętość tonalną obrazu (przy dużym kontraście np. zdjęcie na tle okna w mieszkaniu, uwydatnia zarówno tło, jak i pierwszy plan) Tutaj jednak najbardziej widać spadek rozdzielczości i szumy.
Dobrym pomysłem jest wprowadzenie trybu selfie na obu aparatach. Z przodu do dyspozycji mamy panoramiczne selfie, które świetnie sprawdza się przy wspólnych zdjęciach. Z drugiej strony mamy znaczne ułatwienie. Po obróceniu aparatu, tryb wykrywania twarzy sprawdza czy trzymamy aparat w odpowiedni sposób. Jeżeli tak, to wydaje dźwięk i po chwili robi nam zdjęcie. Zdjęcia są bardzo zmodyfikowane przez oprogramowanie. Skóra jest nienaturalnie mocno rozmyta i przypomina zdjęcia nastolatek dodawane w serwisach społecznościowych, które samodzielnie poddały je retuszowi. Co ciekawe, przy kilkudniowym zaroście, oprogramowanie dość dobrze oddzieliło skórę od zarostu, liftingując tylko skórę.
Jak sprawuje się stabilizacja obrazu? W dość losowy sposób. Mimo, że Note 4 umożliwia wybranie punktu ostrości nawet PO zrobieniu zdjęcia, to dużo zdjęć, nawet w trakcie dnia, wyszła mi bardzo zamazana. Z czymś takim nie da się już nic zrobić w post produkcji.
Samsung Galaxy Note 4 – opinie, podsumowanie
Galaxy Note 4 to bardzo dobry telefon, który dzięki zastosowaniu dodatkowych aplikacji, staje się niedużym urządzeniem, który znacząco ułatwi każdemu pracę. W końcu do tego smartfon został w ogóle stworzony. Wyświetlacz jest dość duży, aby zapewnić w miarę komfortową pracę, ale do pewnych rzeczy wciąż sprawdzi się lepiej tablet.
Nie rozumiem również zastosowania przez producenta tak dużej rozdzielczości na tak małym ekranie. Telefon tej klasy i o takiej cenie powinien być już także wodoodporny i pyłoodporny. Zdecydowanie tańszy od Note 4, Galaxy S5 spełnia oba te kryteria. W trakcie używania denerwował mnie problem znany z S5 – telefon sam wybudzał ekran w trakcie noszenia go w kieszeni i wygrywał dźwięki jak przy próbie odblokowania ekranu. W testowanym przeze mnie egzemplarzu, trzeszczała też tylna obudowa. W telefonie premium za 3 tys. zł jest to nie do zaakceptowania.
Sprawdź ceny Galaxy Note4 |
Jeśli Cię irytowała ścierająca się farba z ramek, tutaj nie będzie inaczej, niestety nie jest to aluminiowa ramka i tak ściera się jak w innych telefonach samsunga:
http://forums.androidcentral.com/samsung-galaxy-note-4/451339-samsung-galaxy-note-4-already-scratched-metal-5.html
Post nr 105
W zasadzie bardzo dobrze to widać i w gnieździe usb jak również w gnieździe słuchawkowym, ani drobiny metalu (większość metalowych telefonów ma plastikowy wsad w takim gnieździe), tu jest plastik od początku do końca.
Samsung tylko ściemnia, a w zasadzie chyba użył zwrotu 'metal like’, a nie metal 😀
Przyznam, że właśnie się bardzo zawiodłem 🙂 Przewertuję ten temat i naniosę stosowne poprawki. Dzięki!
Chyba nigdzie nie znajdziesz informacji, próbowałem na forum dyskutować o tym ale niestety większość nie dopuszcza do siebie tego, że to faktycznie jest plastik ale bardzo dobrze zakamuflowany 😀
Miałem ten telefon, sam wygląd tych plastikowych pasków między 'metalowymi’ częściami ewidentnie wskazuje, że ten plastik idzie dalej, że nie jest to tylko taki wsad między metalowymi częściami.
Samsung wykonał kawał dobrej roboty, ale niestety nadal plastikowy, zachęcam porównać z Galaxy Alpha albo A5, lyb A3, różnicę widać gołym okiem, chociażby po zdjęciu tylnej klapki 😀
Z tą ramką w Samsung S4 to efekt niezastosowania reżimów produkcyjnych, ktoś zlecił nierzetelnym chińczykom i wpadka murowana. Może późniejsze serie produkcyjne będą pozbawione wad.
Jest duży, lubię samsungi sam posiadam samsung galaxy grand prime, na note trosze funduszy trzeba przeznaczyć a ja studencik 😀 http://www.euro.com.pl/telefony-komorkowe/samsung-galaxy-grand-prime-bialy.bhtml i tak zbierałem na niego jedząc same słoiki od mamy i parówki na milion sposobów. Porównując Note i mojego (kumpel ma) to Note zdecydowanie masywniejszy, choć wydaje się być bardzo nie wygodny w dłoni … btw serio to plastik? W szoku jestem bo patrze właśnie na niego i w życiu bym nie powiedział …