Słonecznik prażony Akardo XXL z Biedronki

Kategorie artykułu:

Opublikowany:

- Reklama - [adinserter block="1"]

Słonecznik prażony to moja ulubiona przekąska. Jest wprost uzależniająca. Na rynku można znaleźć jej kilka odmian.

Od prażonego słonecznika uzależniłem się już w latach swojej młodości. Będąc u babci natrafiłem na paczkę ciemnego słonecznika. A że czasem lubiłem sobie posiedzieć na słoneczku i poczytać coś, słonecznik stanowił świetną przekąskę. Ciemny słonecznik ma jednak sporą wadę – bardzo brudzi ręce, a przez to wszystko dookoła.

Kiedyś, będąc na zakupach w sklepie, natrafiłem na inną odmianę tego smakołyku – słonecznik prażony i maczany w solance. Miał smak prażonych nasion dyni, a w połączeniu z solą całość była wręcz wyśmienita. Raz w tygodniu kupowałem zapas blisko dziesięciu małych paczek słonecznika, bo w trakcie oglądania filmów czy seriali – na tacy szybko tworzyła się kupka łusek.

Później ze sklepu zniknął mój ulubiony smakołyk i nie mogłem go nigdzie znaleźć. Do czasu. W Biedronce natrafiłem na słonecznik prażony Akardo, który przypomniał mi mój ulubiony smak. Niestety znów zniknął ze sprzedaży i od blisko pół roku nie widziałem go w żadnej Biedronce. Może to i lepiej, bo paczka takich ziarek ma dużo tłuszczu i umówmy się – znacznie przyspiesza procesy zachodzące w żołądku 🙂

Polecam,  ale uważajcie – czasem można trafić na przepieczone,  a przez to gorzkie w smaku partie ziarenek.

-reklama-
-reklama-

Zobacz również:

Jakub Markiewicz
Jakub Markiewiczhttps://jotem.in
Prowadzę bloga jotem.in od 2013 roku. Prywatnie zajmuje się programowaniem, marketingiem i zarządzaniem mediami. Hobbistycznie lubię robić zdjęcia oraz kręcić filmy.
Subscribe
Powiadom o
0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments

Więcej w tej kategorii

Komentarze

Najnowsze