Jeżdżąc samochodem lubię wybierać drogę naokoło. Podróżując autem chętnie zwiedzam boczne drogi i okoliczne miejscowości. Jazda dla przyjemności to coraz popularniejszy w Polsce trend. Mimo coraz droższego paliwa.
Moim pierwszym samochodem była honda crx del sol. Wspólnie z bratem, auto zostało całkowicie zmodyfikowane. Mimo leciwego wieku hondy, cały czas zwracała uwagę przechodniów. Często nie dało się przejechać przez przejście dla pieszych, bo Ci chętnie robili zdjęcia małej czarnej tardze. Auto było twarde, ale świetnie się prowadziło i miało to coś. Coś, co sprawiało, że lubiłem jeździć nim zupełnie bez sensu. Wspólnie ze znajomymi wsiadaliśmy do aut i przemierzaliśmy miasto do myjni czy wybieraliśmy się w trasę po ciekawych miejscach. Okazało się, że takich osób jest więcej i wspólnych podróży było więcej, nawet na kilkadziesiąt aut.
Gdzieś po latach wszyscy ludzie się rozjechali, założyli rodziny i mają inne priorytety. Projekt #pięknedrogi.pl to powrót do tych super momentów. Ma na celu odkrycie i pokazanie dziesięciu najpiękniejszych polskich tras. Opiera się on na filozofii slow drivingu (jazdy bez konkretnego celu, dla przyjemności).
U podstaw inicjatyw slow stoi poczucie, że przez pośpiech tracimy każdego dnia to, co najważniejsze – zdrowie, relacje z bliskimi, możliwość pełnego przeżywania ważnych chwil. Idea slow life jest dla wielu tak atrakcyjna właśnie dlatego, że koncentruje się na rzeczach, do których tęskni coraz więcej osób: zachowanie zdrowego balansu między pracą a życiem rodzinnym, czas na odpoczynek, bliskość z naturą czy wreszcie dbanie o siebie – zarówno o to, co jemy, w co się ubieramy, ile kupujemy, jak również w jaki sposób spędzamy wolny czas.
Slow driving, czyli przyjemność z jazdy.
Taka podróż tym różni się od zwykłej, że nie ma w niej z góry określonego celu i precyzyjnie zaplanowanej trasy. Nie ma wykazu miejsc i zabytków, które trzeba zobaczyć, odhaczając je kolejno z przygotowanej wcześniej listy. Jest zatem więcej miejsca na spontaniczność i odkrywanie nowych, nieprzetartych szlaków. Z tego powodu coraz większą popularnością cieszy się slow driving, czyli jazda dla przyjemności, a nie tylko przemieszczanie się z punktu A do B.
W przypadku slow drivingu jazda jest celem samym w sobie. Pasjonaci tej filozofii często wybierają trasy widokowe, by móc podziwiać pejzaże i cieszyć się bliskością natury. Nie spieszą się – gdy tylko zechcą, mogą się zatrzymać, podziwiać piękno przyrody, zjeść coś w miejscowej restauracji czy poznać bliżej lokalny koloryt miejsca, przez które właśnie przejeżdżają.
Piękne drogi w Polsce
Z filozofii slow drivingu narodził się pomysł stworzenia projektu filmowego pod nazwą #pięknedrogi.pl. Ekipa, składająca się z pasjonatów życia slow, wyruszyła w Polskę w poszukiwaniu dziewięciu najpiękniejszych dróg, które będą filmowane głównie z dronów.
Do 31 sierpnia na stronie www.pieknedrogi.pl można zgłaszać swoje propozycje. Spośród nadesłanych pomysłów, jury wybierze jedną trasę, która zostanie sfilmowana i znajdzie się w końcowym materiale. Dodatkowo, osoba, która nadeśle zwycięską propozycję, otrzyma nagrodę w postaci drona.
Projekt #pięknedrogi.pl prowadzi Mazda Motor Poland.
Gdybym przeczytała to szybciej, zgłosiłabym kilka rajskich karkonoskich dróg. Slow driving, podobnie jak slow travel, podoba mi się!