Projektory multimedialne do niedawna kojarzyły się przede wszystkim z biznesem i edukacją, zresztą głównie z prezentacją nudnych slajdów. Tymczasem na rynku pojawia się coraz więcej naszpikowanych technologią urządzeń. Dziś testuję Acera V7850.
Muszę przyznać, że nigdy nie byłem zwolennikiem projektorów. Wielokrotnie zadawałem sobie pytanie, czy taki projektor może zastąpić telewizor? Do tej pory, za każdym razem odpowiadałem, że nie. Najtańsze projektory były głośne, mocno się grzały i cechowały się niedużą rozdzielczością i dość sporym opóźnieniem. W trakcie testów Acera V7850, odpowiedź na to pytanie nie było już takie oczywiste.
Acer V7850 – pierwsze wrażenia
W zestawie z projektorem otrzymujemy wszystkie niezbędne przewody oraz solidną torbę transportową. Sam projektor jest dość spory zwłaszcza, że do tej pory miałem kontakt z projektorami typowo biznesowymi, niemal 2-3 krotnie mniejszymi. Acer ma 12,7 cm wysokości, prawie 40 cm szerokości i niemal 30 cm głębokości. Waży 5.5 kg. W zestawie znalazłem także pilot sterujący.
Urządzenie stanęło na stoliku rzucając obraz na pustą ścianę. Nie mam zbyt dużego mieszkania, więc udało mi się uzyskać blisko 90-calową przekątną. Producent chwali się, że bez problemu projektor obsłuży nawet do 300 cali przekątnej. Co ciekawe, Acer ma wbudowany również głośnik, co zaskoczyło mnie gdy przy włączaniu filmu, dźwięk popłynął właśnie przez projektor. Oczywiście możemy to zmienić w opcjach, ale to z kolei świetna opcja przy prezentacjach bo dźwięk był znacznie mocniejszy niż np. z laptopa (2x 5W).
Pozytywnym zaskoczeniem była głośność urządzenia w czasie pracy. W trakcie długotrwałego używania był na tyle cichy, że nie zwracałem na projektor w ogóle uwagi (27 decybeli głośności w trybie ECO, 29 w trybie normalnym). Wentylator usuwa ciepłe powietrze z prawej strony obudowy , więc bez problemu możemy go postawić przed nami.
Acer V7850 – do kina domowego i gier
Projektor wyświetla obraz w rozdzielczości 4k (technologii DLP) i obsługuje tryb HDR. Przeglądając jego funkcje nie sposób nie zauważyć, że jest przeznaczony przede wszystkim dla kin domowych. Z ciekawości zabrałem projektor na wykład na uczelni. Jednak po chwili musiałem zmienić urządzenie na inne, bo mimo rolet, w pomieszczeniu było zbyt jasno by słuchacze mogli bez problemu zobaczyć na ekranie obraz. Jasność projektora to 2100 lumenów a kontrast 1:1 000 000. Projektor zdecydowanie pokazuje pazur dopiero po zmroku.
W samym menu głównym mamy możliwość ustawienia wielu parametrów związanych z wyświetlaniem obrazu. Wśród gotowych ustawień odpowiadających za wygląd ekranu są m.in. Jasny, standardowy, Rec079, sRGB, Movie, Sport, Gra, Cichy i ciemne kino. Ustawienia zaawansowane pozwalają na modyfikacji RGB, AcuEngine, dynamicznej czerni i trybu HDR. Warto wspomnieć, że możemy także wybrać kolor ściany by projektor dostosował pozostałe ustawienia. Acer wspiera także tryb 3d, ale w zestawie nie ma okularów.
Muszę przyznać, że jakość obrazu jest po prostu rewelacyjna. Nawet materiały o niskiej rozdzielczości prezentują się znakomicie. Kolory są wiernie odwzorowane, czerń czarna (co wcale nie jest takie oczywiste wśród np. telewizorów), a tryb AcuMotion pozwala pozbyć się opóźnień czy lagowania.
Byłem zaskoczony i pod ogromnym wrażeniem. Spowodowało to, że zaraz zechciałem nadrobić zaległości we wszystkich filmach i serialach na Netflix. Nie zabrakło również porównania w mojej ulubionej grze – Wiedźmin 3. Przy okazji okazało się, że wzmocnienie HDR w opcjach praktycznie jest bezużyteczne bo za bardzo przepala to obraz, który staje się dość nienaturalny.
