Ogórki konserwowe znane też jako korniszony czy potocznie ogórki w occie lubią niemal wszyscy. Ja lubię wszystko, co jest ostre. Oczywiście nie do przesady, ale lekkie pieczenie w ustach podkreśla smak każdej potrawy. Kiedyś będąc w sklepie zauważyłem małe ogórki w occie. Miały grubość paluszków, a były piekielnie ostre. Nadawały się idealnie do sera żółtego, pasztetu czy do zakąsek na przyjęciach.
Postanowiłem, że sam zrobię ogórki w occie na ostro z chilli. Będzie to wersja XXL, bo takie właśnie ogóreczki zebrałem z działki. Papryczka chilli i koper też z własnej uprawy. Poniżej własny przepis.
Ogórki konserwowe z chilli – przyprawy
Kto kiedykolwiek robił ogórki w occie wie, że sekretem by były smaczne jest zrobienie odpowiedniej zalewy do ogórków. Powinna składać się z wody, octu, cukru soli oraz, oczywiście, odpowiednio odmierzonych przypraw.
Jakich przypraw używa się do ogórków w occie? Na moim stole znalazły się: koper, gorczyca biała, pieprz czarny, ziele angielskie, świeży czosnek, świeże papryczki chilli oraz liść laurowy. Można też kupić gotowe mieszanki do ogórków konserwowych. Widziałem kilkanaście firm, również polskich, które sprzedają takie rzeczy w gotowych opakowaniach. Znam osoby, które do wywaru dodają jeszcze nieco marchwi czy chrzanu. Ja tego nie robię.
Ogórki konserwowe z chilli – zalewa
Do przygotowania zalewy będziemy potrzebowali około 1,5 litra wody, 0,25 l octu. Do tego 3 łyżki cukru i łyżka soli. Oczywiście w zależności od potrzeb proporcje można powiększyć.
Ogórki konserwowe z chilli – przygotowanie
W miarę młode ogórki należy dokładnie umyć. Nie chodzi tu o szorowanie na błysk, tylko należy spłukać wszystkie nieczystości jak np. ziemia, błoto, piach. Możecie używać różnych słoików. Ja wybrałem litrowe i dwulitrowe. Na spód wsypałem na oko przyprawy. Na dokładnych osób – około dwie łyżki stołowe. Do tego dołożyłem kilka papryczek chilli, kilka ząbków czosnku (2-3 na słoik) i ciasno wsadziłem ogórki. Należy je dobrze upchnąć uważać, aby ich nie uszkodzić. Powinny być wsadzone na tyle ciasno, aby nie ruszały się. Nie polecam testu „do góry nogami”, bo wysypią się Wam przyprawy (tak tak, sam tak zrobiłem 🙂 ) Dlaczego jest to ważne? Otóż, bo wlaniu zalewy całość po prostu by nam wypłynęła ze słoika.
Wybierajcie ogórki różnej wielkości. Dzięki temu łatwiej będzie Wam wpasować je do słoika. W wolne miejsca możecie powkładać przyprawy albo papryczki (ostrożnie! jeżeli je uprawiacie jak ja, spróbujcie pogryźć jedną, aby przekonać się jak mocną odmianę macie. Zbyt mała ilość nie wyostrzy ogórków, jeżeli papryczka będzie słaba. Z drugiej strony nie będzie się w ogóle dało jeść)
Wodę wlejcie do garnka, dodajcie ocet, sól i cukier. Następnie zagotujcie. Wywar wlejcie do słoików – tak aby przykrył ogórki. Zakręćcie i pasteryzujcie (Zakręcone słoiki do garnka z wodą i gotujcie około 3-5 minut).
Smacznego!