SJCAM SJ8 Pro to najwyższy model popularnej kamery sportowy SJCAM. Urządzenie nagrywa obraz 4k w 60 klatkach na sekundę. Czy warto ją kupić? Zapraszam do recenzji.
W teście kamery sportowej SJCAM SJ8 pomógł mi Robert oraz Michał. Robert zabrał kamerę na ekstremalną wodną jazdę. Za sterami skutera wodnego przemierzał zarówno taflę zalewu Zemborzyckiego w Lublinie, jak i jezioro Śniardwy na Mazurach. Michał pomógł odpowiedzieć na pytanie – co stanie się, gdy sprzęt wpadnie do wody. Producent twierdzi, że kamera wytrzyma ciśnienie panujące do 30 metrów pod wodą. Dlatego w trakcie nurkowania po najciekawszych zbiornikach, Michał nagrywał niezwykłe ujęcia zbliżając się do tej granicy. Z kolei, ja wykorzystałem kamerę do nagrania kilku ujęć z jadącego samochodu. Zanim jednak napiszę, jak SJCAM SJ8 PRO sprawdził się w praktyce, należy powiedzieć więcej o samym sprzęcie.
SJCAM SJ8 Pro możemy kupić w dwóch kolorach – białym i czarnym. Ja wybrałem kolor czarny zupełnie bez konkretnego powodu. W opakowaniu znajduje się wszystko to, co może nam się przydać. To duży plus, bo już na starcie nie ma potrzeby zamawiać dodatkowych akcesoriów – wszystko jest. Sama bateria ma pojemność 1200 mAh. Wytrzymuje około 90 minut nagrywania w rozdzielczości 4k. Gdyby ktoś chciał dokupić dodatkowy akumulator – można go bez problemu wyjąć. Na górnej części obudowy znalazło się miejsce na przycisk funkcyjny. Z prawej strony jest za to włącznik. Menu główne jest intuicyjne. Może my sterować nim dotykając ekranu lub za pomocą wspomnianych wcześniej przycisków, gdy urządzenie jest zamknięte w wodoodpornej obudowie. W drugim przypadku, wymaga to nieco siły i wprawy. SJCAM SJ8 pro pracuje na chipsecie Ambarella H22. Producent zastosował sensor Sony IMX377. Do wyboru mamy kompresję obrazu h.264 lub h.265. Jak przystało na kamery sportowe, poza trybem video możemy robić zdjęcia, video-lapse, nagrywać w zwolnionym tempie (4k to 60 FPS, 1080p to 120 fps) czy robić zdjęcia, również seryjne. Przydatną opcją jest nagrywanie w pętli – nadpisując najstarsze nagranie w momencie zapełnienia karty pamięci. Co ciekawe, jest tutaj także specjalny tryb samochodowy – działa jak videorejestrator włączając się i rozpoczynając nagrywanie po przekręceniu kluczyka. Warto wspomnieć także o dwupasmowej sieci. Możemy połączyć się z kamerką za pomocą sieci Wi-fi 2.4 i 5 GHz.
Jak kamera sprawdziła się w praktyce? Miłym zaskoczeniem jest ekran urządzenia. To IPS Retina o przekątnej 2.3 cala. Obraz jest ostry jak żyleta i ma świetne kolory. Przód to z kolei OLED. Możemy podłączyć także zewnętrzny mikrofon (wbudowane są dwa do stereo). Na nagraniu w samochodzie czy skuterze wodnym możecie zobaczyć, jak sprawdza się system stabilizacji obrazu EIS. Mimo dużych przeciążeń, w szczególności w trakcie zabawy na skuterze, obraz jest ostry i nie rozmywa się.
Jak mogę ocenić jakość nagrania? Przyznam, że jestem również pozytywnie zaskoczony. Sprzęt nagrywa ostry i dobrej jakości obraz bez widocznej kompresji. Pod światło spisuje się znakomicie. Każdy fragment kadru jest dobrze oświetlony i zbalansowany. Gdy kamera zeszła głęboko pod wodę – gdzie nie ma zbyt wiele światła, dalej jest bardzo dobrze. Znacząco nie spada jakość obrazu i nie pojawia się uporczywy szum.
