Kupiłem domenę. Jak prześladuje mnie AZ.pl

Kategorie artykułu:

Opublikowany:

- Reklama - [adinserter block="1"]

Zarządzam wieloma domenami internetowymi. Dwie z nich kupiłem w AZ.pl. Teraz czuję się prześladowany.

AZ.pl wybrałem ze względu na możliwość rejestracji domeny z końcówką „.in” – tak sobie wymyśliłem i taką też chciałem mieć. Poprzednią stronę założyłem już ponad rok temu, ale postanowiłem rozbudować ją i zmienić całą jej nazwę oraz domenę.

Normalnie w przyrodzie bywa tak, że jak nie zapłaci się za przedłużenie serwera czy domeny to dana usługa wygasa i tracimy do niej dostęp. Następnie wraca na rynek i kolejna osoba może je kupić. Nie jest tak w AZ.pl. Już na kilkanaście dni przed terminem wygaśnięcia domeny dostaniemy wiadomość e-mail z przypomnieniem. Ok, czasem zdarza się zapomnieć, więc taki komunikat jest w porządku.

Dostałem jeszcze kilka takich wiadomości. Następnie usługodawca zaczął do mnie pisać codziennie odliczając liczbę dni do wyłączenia domeny! Nie wytrzymałem przy którejś wiadomości i dodałem adres do spam listy. AZ.pl wykazał się dużym sprytem i przesłał do mnie zwykłą pocztą list. Do tej pory go nie otworzyłem. Nie chciałem przedłużać domeny i czekałem grzecznie aż wygaśnie.

W pewnym momencie zadzwonił do mnie obcy numer. Po odebraniu przeżyłem szok – usłyszałem w słuchawce głos automatu firmy… AZ.pl, która informuje mnie, że moja domena wkrótce przestanie istnieć.

- Advertisement -

AZ.pl nie idź tą drogą. To istny stalking.

-reklama-
-reklama-

Zobacz również:

Jakub Markiewicz
Jakub Markiewiczhttps://jotem.in
Prowadzę bloga jotem.in od 2013 roku. Prywatnie zajmuje się programowaniem, marketingiem i zarządzaniem mediami. Hobbistycznie lubię robić zdjęcia oraz kręcić filmy.
Subscribe
Powiadom o
0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments

Więcej w tej kategorii

Komentarze

Najnowsze