Firma Lex Superior z Gdańska przesyła internautom listy polecone z wezwaniem do ugody przed sądowej. Co należy zrobić? Czy przede wszystkim – należy zapłacić?
Sprawa firmy Lex Superior z Gdańska zainteresowała mnie ze względu na dwie rzeczy. Oczywiście dostałem takie pismo, a z natury jestem bardzo podejrzliwy. Pierwszą moją wątpliwość wzbudził fakt, że list polecony przyszedł na adres, w którym kiedyś wynajmowałem mieszkanie, a nie na adres mojego stałego zameldowania. Od razu odpowiem na Wasze pierwsze pytanie.
1. Czy w ogóle odebrać listy od kancelarii Lex Superior?
Tak, dzięki temu jesteśmy w stanie dowiedzieć się, co rzekomo mieliśmy przeskrobać, dzięki czemu ewentualne następstwa nie zaskoczą nas i pozwolą nam się dobrze do tego przygotować. Nieodebranie listu poleconego sygnowanego pieczątką Lex Superior nie oznacza, że nagle problem znika. Problem jest cały czas, tylko nie jesteśmy świadomi jego szczegółów.
Zdecydowałem odebrać list z poczty. Każdy z nas ma prawo odmówić przyjęcia listu, więc nie powinno Was to dziwić. W środku listu znalazłem kilkustronicowe pismo, w którym przeczytałem, że super zaawansowane narzędzie szpiegowskie wykryło, że niby ściągnąłem polski film pornograficzny ponad 2 lata temu o dokładnie wskazanej godzinie. Akurat w tym miesiącu nie miałem w ogóle Internetu, co reklamowałem u usługodawcy i opisałem na blogu we wpisie: Internet i telewizja UPC: Nigdy w życiu! Moja sąsiadka, która samotnie wychowuje 6-letniego syna również otrzymała takie pismo i ponoć również ściągała film pornograficzny z serii „podrywacze”.
2. Dlaczego ludzie płacą mimo, że nic takiego nie ściągali?
Kancelaria stosuje bardzo sprytny zabieg psychologiczny. Wiele osób nie pamięta, co robiło miesiąc wcześniej, a co dopiero ponad dwa lata temu o konkretnej godzinie. Nawet, jeżeli nie ściągały takiego pliku, to nie są w stanie zagwarantować, że z rodziny nikt tego nie zrobił. Druga sprawa, to czynnik wstydu. Ja wiem, że nie ściągałem żadnego polskiego pornosa (takie są?), ale ktoś kto to zrobił/nie zrobił, boi się, że Kancelaria Lex Superior poda do publicznej wiadomości dane takich osób. Byłoby głupio, prawda?
Dokładnie obejrzałem wezwanie do zapłaty ugodowej od Lex Superior. Widniały na nim moje dokładne dane, ale miejsca, w którym wynajmowałem mieszkanie. Te dane znała tylko właścicielka będąca we Włoszech oraz… telewizja UPC, z którą podpisałem umowę. Prawdopodobnie to właśnie telewizja przekazała moje dane osobowe na wniosek kancelarii. W piśmie pojawia się także numer prowadzonego postępowania przeciwko mnie i wezwanie do ugody. Jeżeli nie zapłacę 700 zł, to sprawa trafi do sądu, a ja będę musiał zapłacić ponad 4000 zł. Postanowiłem zadzwonić do wskazanego w piśmie komisariatu policji i zapytać o numer sprawy. Moje podejrzenie o próbie wyłudzenia pieniędzy się potwierdziło. Policjant przyznał, że sprawa jest znana i odesłał do opublikowanego komunikatu w tej sprawie.
W związku z licznymi zapytaniami osób, które otrzymały od KANCELARII PRAWNEJ WŁASNOŚCI INTELEKTUALNEJ LEX SUPERIOR SP. Z O.O. z siedzibą w Gdańsku przedsądowe wezwania do zapłaty, Komenda Miejska Policji w Olsztynie informuję, że 31 grudnia 2014 roku postępowanie zostało umorzone wobec braku danych dostatecznie uzasadniających podejrzenie popełnienie przestępstwa.Policjanci radzą, aby nie pozostawiać pisma bez odpowiedzi.
Naczelnik Wydziału dw. z Przestępczością Gospodarczą
KMP w Olsztynie
podkom. Jarosław Witowicz
Chodzi m.in. o jeden z numerów podawanych w piśmie 1 Ds. 1180/14, kancelaria je zmienia, bo ślady sprawy można wyszukać w sieci.
3. Czy odpisać na wezwanie do zapłaty od Lex Superior?
Tak, należy odpisać na to wezwanie. Darujcie sobie maile i telefony, bo nie zostawiają żadnego śladu. W Internecie nie brak informacji o tym, że telefon do Lex Superior jest usługą premium (płacicie podwyższony rachunek za połączenie z numerem), a w samej firmie pracują tylko dwie osoby. W tej sprawie skonsultowałem się z dwoma prokuratorami. Jeden z nich wskazał nawet na toczące się postępowanie, ale przeciwko Lex Superior – ludzie zgłaszają próbę wyłudzenia. To właśnie prokurator potwierdził, że na pismo wysłane listem poleconym dla świętego spokoju musimy odpisać podając stosowne wyjaśnienie. Od siebie dodam, że adres IP, który kancelaria wymienia w piśmie, uniemożliwia jednoznaczną identyfikację osoby, która rzekomo coś miała ściągnąć, więc nie jest żadnym dowodem w sprawie (dlatego policja umorzyła postępowanie) .
Ja odpisałem firmie i wysłałem odpowiedź listem poleconym. Napisałem, że nie zamierzam zapłacić ani grosza, bo nie są w stanie jednoznacznie wskazać, kto mógł być sprawcą. To, że podpisałem umowę z UPC na świadczenie usług, nie oznacza, że (zwłaszcza) przy zmiennym IP cały ruch w sieci przepływa przez jedno urządzenie. Napisałem, że z powodu problemów z internetem testowałem różne jego konfiguracje, również z otwartą siecią WiFi. Minął miesiąc, nie dostałem żadnej odpowiedzi, tak jak wszystkie osoby, które kancelaria Lex Superior próbuje zastraszyć.
Hej czy mógłbys udostępnić ten wzor :)?
Czy możesz udostępnić ten wzór ?
Czy możesz udostępnić wzór tego pisma?
udostępnisz?