Evorei Sonic UV PRO to propozycja najnowszej szczoteczki sonicznej wraz z antybakteryjnym etui UV. Jak sprawuje się w praktyce i czy warto ją kupić? O tym w dzisiejszym materiale.
Wiele osób, które zdecydowało się po raz pierwszy umyć zęby przy użyciu oscylacyjnej lub sonicznej szczoteczki, już nigdy nie chcą wrócić do tradycyjnej szczoteczki. Dokładnie tak samo było w moim przypadku. Zwykła – ręczna szczoteczka sprawia wrażenie mało dokładnej, która ciągle pozostawia osad na zębach. Używając wersji elektrycznych czujemy wręcz, jak skuteczne są to urządzenia.
Evorei Sonic UV PRO jest dość lekka – waży niespełna 100 gramów. Jest odporna na zachlapania (klasa IPX7) i ma wbudowanych 5 trybów pracy – delikatny, wybielanie, normalny, masaż oraz dbanie o dziąsła. W zestawie z urządzeniem znajdziemy ładowarkę indukcyjną (podłączaną przez USB), zapasowe końcówki oraz podróżne etui ze sterylizatorem UV. Szczoteczka ładuje się do pełnej baterii przez około 6 godzin. Przy myciu zębów dwa razy dziennie, akumulator wystarczy nawet do półtora miesiąca pracy. Możemy jednak postawić w łazience ładowarkę indukcyjną i po każdym skończonym myciu zębów, włożyć do niej szczoteczkę – proces ładowania rozpocznie się automatycznie i zobaczymy to na urządzeniu.
Ciekawostką jest podróżne etui, które umożliwia bezpieczny transport szczoteczki np. na wyjazd służbowy, czy na wakacje. Zmieści się do niego jednostka centralna Evorei Sonic UV PRO oraz komplet dwóch końcówek. Po podłączeniu etui do zasilania (USB DC 5V) i po jego zamknięciu, rozpoczyna się proces sterylizacji za pomocą wbudowanego światła UV. Trwa 15 minut i przez ten czas zabijane są bakterie, wirusy i grzyby, które mogły zebrać się na końcówkach szczoteczki. Szkoda, że po zakończonej pracy lampy UV, nie włącza się automatyczne ładowanie urządzenia. To rozwiązanie, które świetnie sprawdziło się w niedawno testowanej przeze mnie szczoteczce Oral-B Genius.
Po naładowaniu i włączeniu szczoteczki, mamy do wyboru różne tryby jej pracy. Przełączamy się między nimi wciskając centralnie umieszczony przycisk. Aktualny tryb podświetla się na froncie obudowy. Co 30 sekund mycia zębów urządzenie zatrzymuje się na jedną sekundę, by umożliwić zmianę miejsca szczotkowania. Po 2 minutach wyłącza się automatycznie. To akurat średnie rozwiązanie, bo sam myję zęby znacznie dłużej i nie lubię być ograniczony przez tego typu dodatki. To, co mi się spodobało to pamięć urządzenia. Jeżeli wybierzemy tryb np. delikatny, to po ponownym włączeniu szczoteczki – automatycznie zacznie pracę właśnie w tym trybie. W zestawie znajdziemy 4 końcówki, w tym po dwie główki w różnym kolorze. Dzięki takiemu rozwiązaniu, z jednej szczoteczki mogą korzystać dwie osoby z rodziny mając dedykowaną dla siebie główkę. Szkoda, że w zestawie zabrakło ładowarki sieciowej. Każdy w domu ma zapewne ładowarkę sieciową, do której można podłączyć przewód USB, ale gdy ktoś przełoży go na inne miejsce, czy wykorzysta do ładowania szczoteczki lub telefonu – może to szybko stać się problematyczne.